Skoro nie da się już negować problemu zmiany klimatu w oparciu o najlepszą wiedzę naukową, to co pozostaje w „arsenale negacjonisty”? Całkiem sporo opcji: fałszywi eksperci (i metody pompowania opinii nielicznej grupy, tak, by wydawała się duża i znacząca), manipulacje logiczne (fałszywe tropy, zniekształcanie lub nadmierne upraszczanie ustaleń naukowych, przeskakiwanie do konkluzji, dychotomia myślenia, atakowanie słomianej kukły i in.), nierealistyczne kryteria, wybieranie wisienek i (na deser, kiedy już nie da się zaprzeczyć ustaleniom nauki) teorie spiskowe.
Fałszywi eksperci
Przyznanie, że wśród instytucji naukowych panuje konsensus opinii w temacie zmiany klimatu byłoby dla negacjonistów zmiany klimatu bardzo niewygodne. Należy więc wyciągać i nagłaśniać opinie pojedynczych naukowców i niewielkie, nie zaliczające się do wiarygodnych ośrodków badawczych instytucje. Można też zorganizować akcję zbierania licznych podpisów od osób nie znających się na temacie i nagłośnić jako „opinię ekspertów”. W kategorii tego typu dezinformacji znajdziemy powoływanie się na Petycję Oregońską, tzw. Raport 500, Komitet Nauk Geologicznych PAN, Światową Federację Naukowców, Apel Heidelberski czy NIPCC.
Głosy te są wzmacniane na zasadzie echa, nagłaśnianie i w kółko cytowane w wiadomościach i na blogach, robiąc wrażenie dwóch zdań w dyskusji o zbliżonej wadze.
Zniekształcanie i nadmierne upraszczanie oraz przeskakiwanie do konkluzji
Ta technika opiera się na zniekształcaniu nauki przez wysnuwanie nieprawidłowych lub niewłaściwych wniosków z danych. To chyba najpopularniejsza kategoria mitów klimatycznych (którą podpierają fałszywi eksperci i technika wybierania wisienek). Przykłady tego błędu logicznego (wyjaśnienia pod linkami):
- skoro para wodna ma największy udział w efekcie cieplarnianym, to dwutlenek węgla można pominąć
- skoro nasze emisje CO2 to tylko 5% naturalnych, to nie ma się czym przejmować
- skoro klimat zmieniał się wcześniej, w takim razie i obecna zmiana klimatu musi być naturalna
- skoro temperatura rośnie zaledwie logarytmicznie z koncentracją CO2, to nie doprowadzimy do znaczącej zmiany klimatu
- skoro kiedyś bywało więcej CO2 i cieplej, a życie na planecie miało się nieźle, to ocieplenie klimatu nie będzie problemem (w wersji extra: jak się zrobi cieplej, spadną wydatki na ogrzewanie, niech więc się ociepla!)
I tak dalej – większość listy mitów na portalu naukaoklimacie.pl należy do tej kategorii.
Dychotomia myślenia
Dychotomia myślenia to błąd procesów myślowych charakteryzujący się postrzeganiem różnych zjawisk tylko w skrajnych aspektach. Dychotomia myślenia uniemożliwia dostrzeżenia całego spektrum danych zjawisk lub tego, co jest pomiędzy nimi i jest tak zdecydowana, że nie dopuszcza żadnego „pomiędzy”. A jednak coś może być częściowo prawdziwe, a częściowo fałszywe; mogą też istnieć inne opcje.
Przykłady błędnego myślenia:
- jeżeli krowy wypuszczają w swoich bąkach metan, to dwutlenek węgla ze spalania paliw kopalnych nie może być problemem (wyjaśnienie: różnorodnych źródeł emisji może być wiele)
– - skoro Słońce wpływa na klimat, to my nie możemy (wyjaśnienie: na klimat wpływa wiele czynników, zarówno naturalnych, jak i antropogenicznych)
- skoro paliwa kopalne zasilają naszą cywilizację, to albo będziemy je spalać dalej, albo będziemy musieli wrócić do jaskiń (wyjaśnienie: są też inne, nie powodujące emisji gazów cieplarnianych źródła energii i należy je rozwijać).
Nierealistyczne kryteria
Ta technika polega na domaganiu się nierealistycznie wysokich standardów. Słyszymy więc: „co, naukowcy są pewni, że to nasze emisje gazów cieplarnianych powodują ocieplenie tylko na ponad 95%? Skoro mogą być w błędzie, to dlaczego mamy dokonywać głębokich zmian w naszym systemie energetycznym???” albo „mówią, że poziom oceanów do końca stulecia wzrośnie o 50-150 cm? Pogadamy, jak będą wiedzieć dokładnie.” albo „nie wiadomo na 100%, czy dojdzie do zatrzymania krążenia oceanicznego, rozpadu wiecznej zmarzliny, destabilizacji pokładów oceanicznych hydratów metanu, anoksji oceanicznej i wielkiego wymierania gatunków”.
Jedną z linii argumentacji jest, że jeśli nie wiemy absolutnie wszystkiego, to nie wiemy niczego. Ignoruje to oczywiście wszystkie te elementy naszej wiedzy, które znamy z zupełnie wystarczającą dokładnością. Ignoruje konieczność zarządzania ryzykiem (bo ryzyka mogą się zmaterializować) i konsekwencje realizacji nawet bardziej zachowawczych scenariuszy zmiany klimatu.
Fałszywy trop
Negacjonista regularnie wchodzi w różne dygresje, schodząc z głównego wątku. Na przykład, kiedy mówi się o wzroście średniej temperatury powierzchni Ziemi, to zaciemnia obraz drążąc: „a co to jest temperatura Ziemi, jak ją zdefiniować, na jakiej wysokości, w jakim miesiącu, zmieniają się metody pomiaru, czy Ziemia jest cieplejsza w lipcu czy w grudniu itp.”
Fałszywy trop w sztuce argumentacji oznacza odpowiedź (także poprawną i logicznie spójną), która jednak nie odnosi się bezpośrednio do argumentu oponenta, odwraca od niego uwagę, wykazuje niezrozumienie tego argumentu.(…)
Greckie szkoły klasycznej sofistyki (sofizmat) uznawały – nie pod określeniem „fałszywy trop” – wywód, wybieg logiczny, którego elementami mogły być również semantyczne odbiegnięcia od tematu przemowy, dysputy, skutkujące zakłopotaniem adwersarza. (…)
Często informacje te mają cechy ułatwiające przypisanie ich do sedna dyskusji, zazwyczaj są obiektywnie interesujące, świadczące o erudycji – lecz głównym ich zadaniem jest zapewnienie zwycięstwa, nie zaś logicznego umocowania wywodu.
Słomiana kukła
Słomiana kukła polega na odpowiedzi nie na wypowiedź naszego rozmówcy, ale na naszą interpretację jego wypowiedzi. Wypowiedź przeciwnika najpierw jest wyolbrzymiona, przeinaczona lub zupełnie sfabrykowana, aby osłabić ją lub przedstawić jako absurdalną. Taką wypowiedź łatwiej obalić, a naszą propozycję przedstawić jako bardziej racjonalną. W ten sposób można sprawić wrażenie, że obaliło się argument rywala. Prawda jest jednak taka, że oryginalne słowa adwersarza nigdy nie zostały skomentowane.
Wybieranie wisienek
Wybieranie wisienek polega na wykorzystaniu pasującej do tezy małej, specjalnie wybranej drobnej części danych, z jednoczesnym zignorowaniem całej (pokazujący zupełnie inny obraz) reszty dostępnych danych i informacji. W technice tej można wybrać jakieś określone miejsce, specjalnie dobrany okres czasu itp.
Teorie spiskowe
Teorie spiskowe to „ostatnia deska ratunku” grup, których tezy stały się tak oderwane od rzeczywistości, że oczywistym jest, że ich opinia jest sprzeczna z opinia środowiska naukowego. W swoim „zacietrzewieniu Czarnego Rycerza” nie dostrzegają, że mają już odrąbane ręce i nogi, a sprzeczny z ich stanowiskiem konsensus w środowisku naukowym tłumaczą wszechogarniającym spiskiem. Nie liczy się dla nich to, że ich stanowisko jest sprzeczne z podstawowymi prawami fizyki, że nie mają spójnej teorii wyjaśniającej obserwacje, że prognozy środowiska naukowego przedstawione z dużym wyprzedzeniem zachodziły w realnym świecie.
W kategorii tej mamy takie perełki jak np.
- Mit: Naukowcy z NASA i NOAA fałszują pomiary temperatury
- Mit: Klimatolodzy z CRU fałszowali wyniki pomiarów temperatury
- Mit: Naukowcy z IPCC to alarmiści
Na koniec
Czytałeś lub słyszałeś ostatnio jakiś argument, że zmiany klimatu nie ma, że jest naturalna, albo że to nie problem? Pewnie tak. Pomyśl, do której kategorii należał?
Autor: Marcin Popkiewicz