Leżące wysoko w górach azjatyckie lodowce stracą jedną trzecią swojej masy do końca tego wieku. W takiej sytuacji dojdzie do niedoborów wody dla wielu milionów ludzi. To nie czarny scenariusz, ale opublikowana właśnie w renomowanym czasopiśmie naukowym Nature (Cogley i In., 2017) prognoza w scenariuszu zakładającym ograniczenie wzrostu globalnej temperatury o 1,5oC – a więc przy wypełnieniu najambitniejszych założeń Porozumienia Paryskiego.
Rys. 1 Prognozowany zanik lodowców w wysokich górach Azji w wyniku wzrostu temperatury. Nature
„Zatrzymanie ocieplenia poniżej 1,5oC to bezprecedensowo trudne zadanie. A nawet wtedy 36% (±7%) górskich lodowców Azji może zostać straconych już do 2100 roku”. Według opracowanych przez naukowców modeli wraz ze wzrostem temperatur lodowce będą coraz bardziej się kurczyć. Przy wzroście temperatury o 3,5-4oC stracą one ok. połowy masy, a przy 6oC aż 2/3.
To właśnie wysoko w górach wokół tybetańskiego płaskowyżu znajduje się największy na świecie zasób lodu poza obszarami polarnymi. Lodowce te odgrywają ważną rolę – zasilają wielkie rzeki Azji, jak Ganges, Indus czy Brahmaputra, zapewniają setkom milionów ludzi wodę do picia, irygacji czy wytwarzania prądu. Zapewniają też dostawy wody w porze suchej. Indie już teraz mają problemy z dostępem wody, a bez lodowców, w razie słabego monsunu, susze staną się wyjątkowo groźne. Nasilające się roztapianie się lodowców grozi też nasileniem powodzi.
Rys. 2 Pokryte lodowcami wysokie pasma Karakorum. Wypływające z tych rzeki dostarczają wodę m.in. Pakistanowi. NASA
Prawie 200 państw przyjęło w 2015 roku cele Paryskiego Porozumienia Klimatycznego, stawiając sobie za cel „Utrzymanie wzrostu średniej globalnej temperatury znacznie poniżej 2°C względem poziomu przedindustrialnego i kontynuowanie wysiłków na rzecz ograniczenia wzrostu temperatur do 1,5°C”. Globalna temperatura już teraz jest wyższa o ok. 1oC.
W scenariuszach przewidujących znaczny wzrost temperatury, klimatolodzy przewidują drastyczny wzrost poziomu morza z powodu rozpadu lądolodów, nasilenie ekstremalnych zdarzeń pogodowych takich jak burze czy huragany, a także susze i powodzie. Jednocześnie będzie temu towarzyszyć wymieranie gatunków, co jest już obserwowane, oraz rozprzestrzenianie się chorób tropikalnych.
Zgodnie z nowymi badaniami, obszary wyższych partii azjatyckich gór już teraz ogrzewają się szybciej od średniej dla świata. Globalny wzrost temperatury o 1,5oC oznacza średni wzrost temperatury w regionie Himalajów o około 2,1oC, z pewnymi różnicami regionalnymi: prognozy pokazują, że region Hindukuszu ogrzeje się wtedy o około 2,3oC, a wschodnie Himalaje o 1,9oC.
Nawet w przypadku stabilizacji temperatur na obecnym poziomie, górskie lodowce i tak będą kurczyć się przez całe dekady. Kluczowe dla ich przetrwania jest zminimalizowanie globalnego wzrostu temperatury.
Rys. 3. Najdłuższy w Himalajach lodowiec Ngozumpa w Nepalu. W związku z postępującym ocieplaniem się klimatu robi się coraz krótszy i cieńszy, podobnie jak wiele innych. Źródło.
Kolejne prognozy klimatologów stają się coraz bardziej ponure. Poszerza się grono naukowców mówiących o tym, że świat cieplejszy o ponad 2oC mamy już jak w banku. W lipcu tego roku w czasopiśmie Nature Climate Change opublikowane zostały badania mówiące o tym, że mamy tylko (aż tylko) 5% szans uniknięcie wzrostu temperatury o 2oC, w przypadku 1,5oC, to tylko… 1% szans. Dotychczasowe trendy wskazują na ocieplenie do końca tego stulecia o 3oC, a być może więcej. Rezultat końcowy naszego „eksperymentu” zależeć będzie nie tylko od tempa redukcji naszych emisji CO2, ale też od nie do końca dobrze zbadanych dodatnich sprzężeń zwrotnych. Tempo zachodzących zmian nieraz już zaskoczyło naukowców.
Hubert Bułgajewski na podst. Asia’s glaciers to shrink by a third by 2100, threatening water supply of millions