ArtykulyPowiązania

Polska tonie w smogu

Niskie temperatury spowodowały, że Polacy zaczęli intensywniej palić w piecach, zaś bezwietrzne warunki
zatrzymały dym tam, gdzie powstał. W rezultacie gęsty smog spowił nie
tylko Kraków, Katowice, Żywiec i górskie uzdrowiska, ale też Warszawę,
Kielce i wiele innych polskich miast.

Warszawski Ursynów jest w większości podłączony do sieci centralnego ogrzewania, a pieców w domach jest stosunkowo niewiele. Jednak w ostatnich dniach wychodząc na wieczorny spacer można było wyraźnie poczuć smogowy aromat,towarzyszył też porannemu otwarciu okna.

Według danych Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska ze stacji pomiarowej na ulicy Wokalnej na Ursynowie w godzinach przedpołudniowych stężenie pyłów PM10 (o średnicy do 10 µm – dla porównania średnica włosa to 60 µm) przekraczało 200 µg/m3, a drobnych pyłów PM2,5 170 µg/m3.

Nawet według bardzo liberalnych polskich norm oznacza to bardzo zły stan powietrza.

Jakość powietrza - progi

Jakość powietrza opis

W centrum miasta poziom zanieczyszczeń przekraczał normy aż o ponad 800 procent, w południe na Marszałkowskiej sięgając 437 µg/m3.

Dopuszczalna norma godzinowa PM10 to 50 µg/m3. Poziom alarmowy dobowy to 300 µg/m3. Dla porównania, we Włoszech i Finlandii 50 µg/m3 pyłu PM10 oznacza
„poziom informowania” – władze są zobowiązane do ostrzegania mieszkańców
przed zanieczyszczeniem powietrza. Natomiast w Macedonii 50 µg/m3 pyłu
zawieszonego to już poziom alarmowy.

Gdy w Paryżu zanieczyszczenie powietrza pyłem zawieszonym PM10 osiąga
poziom 80 μg/m3 ogłaszany jest alarm smogowy. W Krakowie, w Katowicach
czy w Warszawie taki poziom zanieczyszczenia nie budzi niepokoju
jednostek odpowiedzialnych za jakość powietrza. Nic dziwnego –
obowiązujący obecnie w Polsce poziom alarmowy jest prawie czterokrotnie
wyższy i wynosi 300 μg/m3.

Pył z palenisk bezklasowych piecyków węglowych, tzw. kopciuchów, opalanych niskiej jakości węglem, a często także śmieciami (plastikiem, zawierającymi farby, kleje i substancje przeciwpalne meblami, szmatami, gumą itp.) zawiera substancje toksyczne, takie jak wielopierścieniowe węglowodory
aromatyczne (np. benzo(a)piren), metale ciężkie oraz dioksyny i furany. Duże cząsteczki pyłu PM10 osadzają się w drogach oddechowych i płucach, a małe pyłu PM2.5 mogą też przenikać do krwi.

Pyły mogą wywoływać kaszel i trudności z oddychaniem, a także zwiększać ryzyko m.in. chorób serca
i nowotworów układu oddechowego. Światowa Agencja Zdrowia i Europejska Agencja Środowiska szacują,
że co roku z powodu zanieczyszczenia powietrza umiera 40-50 tysięcy
Polaków, a zanieczyszczenia powietrza skracają nam życie średnio o około rok.

Benzoapiren w Europie

Rys. 1. Średnioroczne koncentracje rakotwórczego benzo(a)pirenu, będącego produktem niepełnego spalania – w Polsce przede wszystkim węgla, a także odpadów.

Więcej o zanieczyszczeniach powietrza w artykule Koszty uboczne węgla.

Podobne wpisy

Więcej w Artykuly