ArtykulyPowiązania

Badanie: Fragmentacja wyrokiem śmierci dla lasów i ich mieszkańców

„Śmierć lasu jest końcem naszego życia.” Dorothy Stang

Science Advances Ustalenia pracy badawczej opublikowane 20 marca 2015 na łamach Science Advances, czasopisma AAAS.

Czy las istniejący jedynie w przestrzeniach pomiędzy drogami i skrawkami wykarczowanymi z myślą o ludzkim osadnictwie i eksploatacji rolniczej można nazywać prawdziwym lasem?

Badacze, którzy studiują pogłębiające się, globalne zjawisko fragmentacji lasów twierdzą, że nie można. „Trwałe, zgubne i często nieprzewidziane” rezultaty działalności człowieka unicestwiają życie roślin i zwierząt, konkluduje nowa analiza dokonana przez zespół 24 międzynarodowych naukowców wspieranych przez National Science Foundation.

„Tak naprawdę istnieją na Ziemi tylko dwie rozległe połacie nienaruszonego lasu – w Amazonii i Kongo – i błyszczą w centrum mapy niczym para oczu,” mówi główny autor pracy Nick Haddad, profesor Uniwersytetu Karoliny Północnej.

„Blisko 20 procent pozostałych lasów świata znajduje się w odległości około 100 metrów od swojego skraju,” wyjaśnia w swoim oświadczeniu. „W przypadku siedemdziesięciu procent gruntów leśnych dystans ten wynosi około pół mili. Oznacza to, że praktycznie nie ma lasu, który naprawdę można uważać za dziką przestrzeń.”

Autorzy informują, że zagospodarowywanie terenów, ekspansja rolnictwa i miast w zawrotnym tempie kroją obszary przyrody na coraz mniejsze części. Na przykład w brazylijskich lasach atlantyckich (Mata Atlântica) mniej niż 9% nienaruszonych powierzchni znajduje się dalej niż 1 kilometr od obrzeża.

Okazuje się, że następstwa utraty lasów są poważniejsze, niż dotychczas sądziliśmy. Aby odkryć ten fakt, badacze przyjrzeli się wynikom siedmiu eksperymentów, które przeprowadzono na pięciu kontynentach. Ich celem była symulacja wpływu działalności człowieka na lasy. Niektóre z badań trwały przez dziesięciolecia. Zbiorcze wyniki są porażające – malują ponurą, alarmującą perspektywę planetarnych lasów.

W miarę jak części lasu stają się mniejsze i bardziej odizolowane, obfitość ptaków, ssaków, owadów i roślin ulega takiej samej redukcji. Naciski te, piszą autorzy, osłabiają zdolność gatunków do utrzymania się przy życiu. Niektóre obszary doświadczają aż 75% spadku biologicznej różnorodności. W podzielonych lasach następuje również załamanie podstawowych funkcji ekosystemu: upośledzona zostaje zdolność do sekwestracji dwutlenku węgla (jednego z kluczowych mechanizmów łagodzenia skutków zmiany klimatu), spada wydajność ogólna i poziom zapylania. Eksperymenty w tropikach ustaliły nawet, że mniejsze fragmenty prowadzą do śmierci dużych, długowiecznych drzew.

Badacze podkreślają, że w wielu przypadkach szkodliwe pokłosie fragmentacji ekosystemów leśnych ujawnia się dopiero po latach. Ustalono, że rozczłonkowane lasy tracą przeciętnie ponad połowę swoich gatunków w ciągu zaledwie 20 lat; w jednym z eksperymentów, który jest nadal w toku po upływie ponad dwóch dekad, straty wciąż rosną. „Konsekwencje obecnej fragmentacji będą wyłaniać się przez dziesięciolecia – trajektoria nieubłaganie prowadzi w dół i nadal nie widzimy pełnej skali tego, co wyrządziło nasze szatkowanie,” piszą naukowcy.

Problem polega na tym, że drogi nie są użyteczne dla roślin i zwierząt. Niestety, obecne trendy sugerują, że jesteśmy zdeterminowani, aby wyrzeźbić więcej destrukcyjnych obrzeży: według Międzynarodowej Agencji Energetycznej planujemy ponad piętnaście milionów kilometrów nowych dróg na całym świecie. Właśnie to przeraża znawców środowiska naturalnego.

„Kluczowe rezultaty są szokujące i smutne,” powiedział Haddad. „Ostatecznie fragmentacja siedlisk ma druzgocące skutki, które uderzą także w ludzi. To badanie dramatycznie nam unaocznia, w jak wielkim zakresie oddziałujemy na ekosystemy – nawet te, które rzekomo objęliśmy ochroną.”

Wpis powiązany tematycznie: „Badania: Katastrofalny wpływ cywilizacji przemysłowej na Amazonię (aktualizacja: 20.03.2015)”

Exignorant’s blog

Podobne wpisy

Więcej w Artykuly