Na początku maja tego roku Portugalia była zasilana elektrycznością pochodzącą wyłącznie z odnawialnych źródeł energii przez cztery dni z rzędu. Kilka dni później, 15 maja, Niemcy pokryły niemal całe swoje zapotrzebowanie na energię elektryczną dzięki energii słonecznej, wiatrowej i wodnej.
To dobra wiadomość: oznacza że robimy postępy w kierunku systemu energetycznego o zerowej emisji dwutlenku węgla. Ale również pomaga nam zobaczyć wyzwania stojące na drodze do transformacji energetycznej.
W związku z tym pojawiło się wiele doniesień prasowych mówiących że Portugalia i Niemcy czerpały całą potrzebną im energię w tych krótkich okresach obfitujących w wiatr i światło słoneczne.
Jednak trzeba pamiętać o bardzo ważnej kwestii: mówimy tylko o energii elektrycznej, która obecnie reprezentuje około 20% całkowitego, globalnego zużycia energii końcowej (choć do jej wytworzenia zużywa się blisko połowę spalanych paliw kopalnych, z efektywnością przetwarzania energii rzędu 40%). Reszta energii jest zużywana w transporcie, rolnictwie, procesach przemysłowych, ogrzewaniu budynków i pochodzi w lwiej części ze spalania paliw kopalnych. Elektryfikacja tych obszarów zużycia energii jest niezbędna, ale stanowi ogromne wyzwanie.
W Niemczech, 15 maja ceny energii elektrycznej kilkakrotnie stawały się ujemne: przedsiębiorstwa energetyczne płaciły konsumentom za korzystanie z elektryczności. To pokazuje jaki problem stanowią odnawialne źródła energii dla zakładów produkujących energię z paliw kopalnych, które (co oczywiste) muszą sprzedawać energię by pokryć koszty działalności (infrastruktura przesyłowa, elektrownie i paliwo które zużywają).
Co mogą zrobić, kiedy jest nadwyżka energii z wiatraków i paneli PV? Najsensowniejszym rozwiązaniem byłoby gromadzenie energii na później, czy to w formie prądu, czy też gazu, czy wody w zbiornikach elektrowni, czy też ciepła,albo dostosowywanie popytu do podaży, ale wymaga to dużych nakładów na infrastrukturę i czasu.
Rysunek 1. Produkcja elektryczności w Niemczech w grudniu 2014 r.Źródło
Tymczasem przez większą część roku Portugalia i Niemcy nie mają dość energii ze słońca i wiatru. Wówczas niezbędne są elektrownie węglowe, gazowe lub nuklearne. I będą potrzebne dopóty,aż pojawią się wystarczające możliwości przechowywania energii oraz nadwyżkowe moce produkcyjne by zbuforować okresowość w dostępności energii wiatru i słońca.
Jednak by to osiągnąć potrzebne będą zarówno kosztowne inwestycje jak i restrukturyzacja ekonomiki przemysłu energetycznego.Konwersja z energii paliw kopalnych na energię odnawialną nie będzie tylko prostym procesem odłączenia się od elektrowni węglowej i podłączenia do elektrowni wiatrowej lub słonecznej.
Transformacja energetyczna zmieni to jak żyjemy oraz kiedy i ile energii zużywamy.
Poprzednie transformacje energetyczne (odkrycie ognia, powstanie rolnictwa, rewolucja przemysłowa) zmieniały społeczeństwa od zewnątrz i wewnątrz. Najprawdopodobniej czekająca nas rewolucja energetyczna będzie nie mniej przekształcająca.
HippotragusGigas na podst. LessonsAlong the Path to 100 PercentCleanEnergy
