ArtykulyRozwiązania systemowe

MAE: Trzeba natychmiast zakończyć inwestycje w paliwa kopalne

Międzynarodowa Agencja Energetyczna ocenia, że osiągnięcie zerowych emisji netto w energetyce do 2050 r. wciąż jest możliwe. Osiągnięcie tego będzie jednak olbrzymim wyzwaniem. Wystarczy wspomnieć, że wymaga to praktycznie natychmiastowych zakończenia inwestycji w nowe złoża paliw kopalnych, budowy niemal każdego dnia największych istniejących obecnie parków słonecznych i zakazu sprzedaży samochodów z silnikiem spalinowym najpóźniej do 2035 r.

Międzynarodowa Agencja Energetyczna (MAE, ang: IEA, International Energy Agency) to organizacja składająca się z 30 krajów członkowskich, w tym Polski. W opublikowanej w połowie maja kompleksowej analizie pokazuje, że osiągnięcie neutralności klimatycznej do 2050 r. wciąż jest dla sektora energetycznego możliwe. Wyzwanie jest co prawda olbrzymie, ale jeśli duże zmiany nastąpią szybko i na całym świecie – wszystko jest jeszcze możliwe.

Można powiedzieć, że raport „Zero netto do 2050 r.: mapa drogowa dla globalnego sektora energetycznego” jest przełomowy. Przez długie lata żaden z corocznie przedstawianych przez MAE scenariuszy energetycznej przyszłości świata nie był zgodny z Porozumieniem Paryskim. Aż do teraz.

Koniec paliw kopalnych i…

„Świat ma realną ścieżkę do zbudowania globalnego sektora energetycznego z zerową emisją netto w 2050 r., ale jest ona wąska i wymaga bezprecedensowej transformacji sposobu, w jaki energia jest wytwarzana, transportowana i wykorzystywana na całym świecie” – stwierdza Agencja.

A to oznacza, że osiągnięcie celu będzie nadzwyczaj trudne. MAE przedstawia ponad 400 „kamieni milowych”, które stoją przed sektorem energetycznym, jeśli cel zerowych emisji ma zostać spełniony. Co więcej, wiele z kluczowych decyzji musi zapaść w najbliższym czasie, a nie w bliżej nieokreślonej przyszłości.

Przykład? Agencja wskazuje za konieczne zakończenie wszelkich inwestycji w poszukiwanie i wydobywanie nowych złóż węgla, ropy i gazu powinno nastąpić już w 2021 r.

Ilustr.1: Wybrane kamienie milowe określone w scenariuszu zerowych emisji netto do 2050 r. Źródło: MAE. Kliknij aby powiększyć

„Niezachwiana polityka koncentrująca się na ścieżce zera emisji netto skutkuje gwałtownym spadkiem popytu na paliwa kopalne, co oznacza, że uwaga producentów ropy i gazu całkowicie przestawia się na produkcję – i redukcję emisji – [wyłącznie] z już obecnie eksploatowanych złóż. Zapotrzebowanie na węgiel spada o 90% do zaledwie 1% całkowitego zużycia energii w 2050 r. Popyt na gaz spada o 55% do 1750 mld m sześc., a na ropę o 75% do 24 mln baryłek dziennie z ok. 90 mln w 2020 r.” – prognozuje raport.

Energetyka w krajach rozwiniętych (należących do OECD, a więc i Polski) powinna osiągnąć neutralność pod względem emisji w 2035 r., a na całym świecie – w roku 2040. Z kolei sprzedaż samochodów z silnikiem spalinowym powinna być zakazana po 2035 r., a jeszcze wcześniej – bo już w 2025 r. – należy zakazać sprzedaży kotłów gazowych.

… potężny rozwój OZE

Po dwóch dekadach niedoszacowywania wzrostu rozbudowy odnawialnych źródeł energii, w nowym scenariuszu MAE prezentuje zgoła odmienne podejście. Ścieżka neutralności klimatycznej wymaga, by przyrosty energii każdego roku były na tyle duże, żeby w 2030 r. osiągnęły 630 gigawatów ze słońca i 390 gigawatów z wiatru.

„Łącznie jest to czterokrotnie wyższy poziom niż w 2020 r. W przypadku paneli fotowoltaicznych jest to odpowiednik codziennej instalacji największego obecnie parku słonecznego na świecie” – wyjaśnia MAE.

Ilustr.2: Wybrane przykłady przyrostów w OZE do 2030 i 2050 r. Źródło: MAE

I dodaje, że do 2050 r. prawie 90% wytwarzanej energii elektrycznej powinno pochodzić ze źródeł odnawialnych, a energia wiatrowa i słoneczna łącznie miałyby stanowić prawie 70%. Żeby to osiągnąć, moc paneli fotowoltaicznych musi jednak wzrosnąć 20-krotnie, a energii wiatrowej – 11-krotnie. „Większość pozostałej części pochodzi z energii jądrowej [mniej niż 10%]” – wskazuje Agencja.

Ilustr.3: Globalne zużycie paliw i energii elektrycznej w ścieżce zerowych emisji netto. Źródło: MAE

Według MAE istotnym elementem jest również ogólnoświatowe dążenie do zwiększenia efektywności energetycznej. Tak, by do 2030 r. poprawiała się ona średnio o 4% rocznie. Czyli mnie więcej 3-krotnie szybciej niż wynosiła poprawa efektywności energetycznej w ostatnich dekadach.

„Ponieważ świat nadal boryka się ze skutkami pandemii Covid-19, istotne jest, aby wynikająca z tego fala inwestycji i wydatków wspierających ożywienie gospodarcze była dostosowana do ścieżki zerowej netto. Wycofywanie się z dopłat do paliw kopalnych, ustalanie cen emisji dwutlenku węgla i inne reformy rynkowe mogą zapewnić odpowiednie sygnały cenowe. Polityki powinny ograniczać lub zniechęcać do stosowania niektórych paliw i technologii” – pisze Agencja.

Co więcej, o ile większość globalnych redukcji emisji CO2 do 2030 r. ma być możliwa dzięki technologiom łatwo dostępnym obecnie, tak w przypadku dwóch kolejnych dekad prawie połowa redukcji pochodzi z technologii znajdujących się obecnie dopiero w fazie demonstracji lub prototypu. „Wymaga to od rządów szybkiego zwiększenia i zmiany priorytetów wydatków na badania i rozwój – a także na demonstrację i wdrażanie technologii czystej energii – stawiając je w centrum polityki energetycznej i klimatycznej. Szczególnie znaczący może być postęp w dziedzinie zaawansowanych akumulatorów, elektrolizerów wodoru oraz bezpośredniego wychwytywania i sekwestracji dwutlenku węgla z powietrza (DAC)” – stwierdza MAE.

Ilustr.4: Roczne ograniczenie emisji CO2 na ścieżce zerowej netto (2030 i 2050 r. w stosunku do roku 2020) Źródło: MAE

Agencja zwraca przy tym uwagę na fakt, że osiągnięcie zerowego poziomu emisji netto do 2050 r. „nie będzie możliwe bez trwałego wsparcia i udziału obywateli”. „Zmiany zachowania, szczególnie w gospodarkach rozwiniętych – takie jak zastąpienie podróży samochodem przez chodzenie pieszo, jazdę na rowerze lub korzystanie z transportu publicznego, czy też rezygnacja z lotu na długi dystans – zapewniają w ramach naszej ścieżki około 4% łącznej redukcji emisji” – piszą eksperci MAE.

Nie oznacza to jednak, że pozostałe 96% leży wyłącznie po stronie firm i rządów. Chodzi raczej o współpracę. „Zmiany będą miały wpływ na wiele aspektów życia ludzi – od transportu, ogrzewania i gotowania po planowanie przestrzenne i miejsca pracy. Szacujemy, że około 55% skumulowanych redukcji emisji w ramach ścieżki jest związane z wyborami konsumenckimi, takimi jak zakup samochodu elektrycznego, doposażenie domu w energooszczędne technologie lub instalacja pompy ciepła” – wyjaśnia Agencja.

Żeby ludzie mogli jednak podejmować takie wybory, muszą mieć dostęp do odpowiedniej technologii w odpowiedniej cenie. „Niektóre zmiany wynikające z transformacji czystej energii mogą być trudne do wdrożenia, dlatego decyzje muszą być przejrzyste, sprawiedliwe i efektywne kosztowo” – twierdzi MAE. „Rządy muszą zagwarantować, że transformacja w kierunku czystej energii będzie ukierunkowana na ludzi i będzie sprzyjać włączeniu społecznemu. Zapewnienie przystępności cenowej energii dla gospodarstw domowych wymaga szczególnej uwagi: narzędzia polityczne, które mogą skierować wsparcie do najuboższych, obejmują ulgi podatkowe, pożyczki i ukierunkowane dotacje.”

Konieczna międzynarodowa współpraca

Raport Międzynarodowej Agencji Energetycznej zwraca przy tym uwagę, że realizacja ambitnych celów przyniesie wiele korzyści – nie tylko uchronienie się przed najgorszymi skutkami zmiany klimatu.

I tak na przykład roczne inwestycje w czystą energię powinny wzrosnąć do 2030 r. do 5 bilionów dolarów. Transformacja sprawi, że pracę straci około 5 mln osób, ale równocześnie powstanie około 14 mln miejsc pracy. Z kolei wzrost globalnego PKB będzie się większy o 0,4% rocznie. „Wszystko to sprawia, że światowy PKB w 2030 r. będzie o 4% wyższy niż mógłby być w oparciu o obecne trendy” – stwierdza Agencja.

Ilustr.5: Wartość inwestycji (w bilionach dolarów) w czystą energię na ścieżce zerowych emisji netto Źródło: MAE

Według MAE będzie to jednak możliwe tylko wtedy, gdy rządy przedstawią wiarygodne plany krok po kroku, które wzbudzą zaufanie wśród inwestorów, przemysłu, obywateli i innych krajów.

„Długoterminowe krajowe strategie niskoemisyjne, do których wzywa Porozumienie Paryskie, mogą przedstawiać wizję zmian krajowych, tak jak to uczynił niniejszy raport na poziomie globalnym. Te długoterminowe cele muszą być powiązane z mierzalnymi krótkoterminowymi celami i politykami” podkreśla MAE.

I dodaje: „Ścieżka zera netto opiera się na bezprecedensowej współpracy międzynarodowej między rządami, zwłaszcza w zakresie innowacji i inwestycji. Nie jest to po prostu sprawa wszystkich rządów, które chcą sprowadzić swoje krajowe emisje do zera netto – oznacza to stawienie czoła globalnym wyzwaniom poprzez skoordynowane działania.”

Ilustr.6: Scenariusz redukcji emisji uwzględniający ścisłą międzynarodową współpracę (niebieska linia) i jej brak. Źródło: MAE

Największe wyzwanie w historii ludzkości

„Warto odnotować, że MAE kładzie ogromny nacisk na przyspieszenie działań w nadchodzącej dekadzie. W scenariuszu prawie nie ma marginesu bezpieczeństwa na opóźnienia czy błędy, a od zrealizowania jego celów na 2030 r. będzie zależało to, czy dalsze cele pozostaną w zasięgu ludzkości” – zauważa Izabela Zygmunt, starsza analityczka WiseEuropa.

„Skala i szybkość podjęcia wymaganych działań sprawiają, że jest to prawdopodobnie największe wyzwanie, przed jakim kiedykolwiek stanęła Ludzkość” – podsumowuje Fatih Birol, dyrektor wykonawczy Agencji. „Droga MAE do tej jaśniejszej przyszłości przynosi historyczny wzrost inwestycji w czystą energię, który tworzy miliony nowych miejsc pracy i przyspiesza globalny wzrost gospodarczy. Przeniesienie świata na tę ścieżkę wymaga zdecydowanych i wiarygodnych działań politycznych ze strony rządów, popartych znacznie szerszą współpracą międzynarodową.”

Jeśli chodzi o samą Polskę, to eksperci zwracają uwagę, że w tym momencie żaden element polskiej polityki energetyczno-klimatycznej nie zbliża się nawet do harmonogramu niezbędnych zmian przedstawionego przez Agencję. „Ani w energetyce, ani w transporcie, ani w budynkach, ani w innowacjach przemysłowych. W tym przypadku nie mają zastosowania argumenty o niższych dochodach czy specyficznym punkcie startowym, które padają przy zestawieniu Polski z celami ogólnounijnymi, ponieważ wskaźniki z raportu mają wymiar globalny” – komentuje Aleksander Śniegocki, kierownik programu „Klimat i energia” w WiseEuropa.

Marcin Popkiewicz, Szymon Bujalski

Podobne wpisy

Więcej w Artykuly