ArtykulyZmiany klimatu

Skutki globalnego ocieplenia w Arktyce coraz wyraźniejsze

Jesteśmy w przededniu niezwykłego wydarzenia, jakim będzie zanik pokrywy lodowej na Arktyce i zmiany tamtejszego ekosystemu. Przyczynia się do tego kilka czynników, a ich główną pzyczyną jest wzrost naszej napędzanej spalaniem paliw kopalnych gospodarki, czego efektem jest globalne ocieplenie. A zatem, co się wydarzyło?

Pęknięcia pływającego lodu arktycznego to rzecz normalna, nawet zimą, jednak w tym roku spękania lodu są wyjątkowe.

W lutym i w marcu 2013 roku doszło do silnych anomalii termicznych na Arktyce. Temperatura miejscami była wyższa o 20oC od normy wieloletniej z XX wieku.  Gdzie dokładnie i kiedy? Widać to na poniższych mapach. Rozpocznijmy w połowie lutego.

Odchylenia temperatur

Mapa odchyleń temperatur na świecie 14 lutego 2013. Źródło: NOAA.

Między Svalbardem, a Nową Ziemią w połowie lutego temperatura była wyższa o 20oC  niż normalnie. W tym czasie także na Grenlandii temperatury były wyższe od 5 do 10oC. Ze względu na ocieplanie się klimatu na świecie jest oczywiście coraz więcej miejsc cieplejszych od normy sprzed kilkudziesięciu lat, niż zimniejszych od niej. Ale to głównie na Arktyce obserwuje się najsilniejszy wzrost temperatury.

Odchylenia temperatur

Mapa odchyleń temperatur na świecie 13 marca 2013. Źródło: NOAA.

Kolejna data, 13 marca. Nad Morzem Wschodniosyberyjskim i wschodnio-rosyjską częścią Oceanu Arktycznego miał miejsce bardzo duży wzrost temperatury – od 18 do nawet 22oC powyżej średniej. Bardzo wysokie odchylenia zanotowano także na Grenlandii i Morzu Baffina, średnio o 10-15oC ponad  normę. W tym samym czasie w całej Europie Północnej, Zachodniej i w europejskiej części Rosji było poniżej normy, jaka ma miejsce w miesiącu marcu. Np. w Polsce temperatury spadły nawet o 10oC poniżej normy wieloletniej, co spowodowało pojawienie się pytań, „gdzie jest to globalne ocieplenie”. W Arktyce (między innymi). Można to porównać do sytuacji po otworzeniu drzwi lodówki – w kuchni robi się chłodniej, a w lodówce cieplej.

Odchylenia temperatur

Mapa odchyleń temperatur na świecie 18 marca 2013. Źródło: NOAA.

I ostatnia mapa z 18 marca, gdzie widać ogromną plamę ciepła w zachodniej Grenlandii i nad Morzem Baffina, a także częściowo nad archipelagiem kanadyjskim. Temperatury wyższe o 20, a nawet więcej stopni Celsjusza. Prawie w całej Arktyce temperatury przekraczały normę wieloletnią. Tylko miejscami np. w rejonie Skandynawii czy europejskiej części Rosji temperatury pozostawały w normie. Obszarów poniżej normy prawie w ogóle nie było.

Dlaczego tak się dzieje? To kwestia zmiany klimatu, której efektem są m.in. zmiany w rozkładzie i wartości ciśnień i układu mas barycznych, co skutkuje zmianami w cyrkulacji mas powietrza. Efektem jest ciepło w Arktyce, w której temperatury lokalnie podnoszą się do -5oC, a na większości obszarów wynoszą -25 do -30oC. Nie notuje się już 40-, czy 50-stopniowych mrozów, tak jak kiedyś. W tym samym czasie np. na Syberii mamy -50 do nawet -60oC, co po części jest też spowodowane warunkami terenowymi (wysokość nad poziom morza, duże oddalenie od lądu, bezchmurne noce), ale przede wszystkim zmianami w cyrkulacji mas powietrza.  O tym można się było przekonać widząc jak wyglądał marzec w Polsce.

Sytuacja baryczna

Sytuacja baryczna na półkuli północnej 14 marca 2013. Źródło: Weather Unisys.

Przykładem jest powyższa mapa z 14 marca br., pokazująca wysokie ciśnienie w rejonie Morza Beauforta. Strefa wysokiego cieśnienia pojawiła się także nad Grenlandią, a także nad centralną częścią Oceanu Arktycznego. To przez wysokie ciśnienie nad wyżej wymienionymi rejonami, obserwujemy tę niezwykłą inwersję. Co więcej układ taki powoduje przemieszczanie się lodu, co zresztą już obserwuje się wybrzeży Alaski, a także w Cieśninie Frama (między Grenlandią, a Svalbardem), gdzie lód wypychany jest Oceanu Arktycznego na Atlantyk i tam ulega stopieniu.

Ponadto Golfsztrom „uparcie” nie zanika, a wręcz nastąpiło jego wzmocnienie. Topnienie lodu może spowodować, że ciepłe wody tego prądu dotrą do obszarów sięgających nawet wód oceanu u brzegów wschodniej części Rosji. Ciepłe wody Golfsztromu mogłyby nawet podgrzać rosyjską część Oceanu Arktycznego do 12oC, co przyspieszyłoby topnienie reszty lodu, a w następstwie uniemożliwiłoby jego odtworzenie się w porze zimowej. Na tym etapie sytuację może pogorszyć wspomniana wyżej anomalia baryczna na Arktyce. Ciepłe wody, wraz z wiatrem niskich układów ciśnienia w okresie letnim, będą wędrować po całym Oceanie Arktycznym, co przypieczętuje los lodu. Najnowsze dane pokazują, że w 2020 roku Arktyka nie tylko może być wolna od lodu, ale może być wręcz wolna przez całe półrocze (lato-jesień). Wzrost temperatury powietrza i wody w połączeniu ze wzmocnionym Golfsztromem oraz anomaliami barycznymi transportującymi ciepłe wody pod pokrywę lodową, a lód do cieplejszych stref oceanicznych skutkują drastycznym zanikiem lodu w Arktyce. Kontynuacja trendów z ostatnich lat oznaczać będzie koniec ery stałego lodu w Arktyce już w najbliższych latach.

Trend zaniku lodu arktycznego

Wykres PIOMAS pokazujący trend zaniku masy lodu arktycznego.

Czerwona linia na wykresie pokazuje trend zmniejszania się objętości lodu. Kiedy wartość sięgnie 0 km3, będzie to oznaczać brak lodu. Trend ten wyznacza nam datę wrzesień 2015, czyli już za 2 lata. Będzie to wydarzenie bezprecedensowe, jakiego jeszcze nie było w historii nie tylko naszej cywilizacji, ale w ogóle za czasów istnienia Homo Sapiens.

Na koniec warto jeszcze zwrócić uwagę na obserwowany ostatnio szybki wzrost zawartości metanu w Oceanie Arktycznym.

Metan w Arktyce

Mapa przedstawiająca stężenie metanu w Arktyce w marcu 2013 roku.

Największe stężenie wystąpiło na Morzu Barentsa i w wodach okalających Norwegię i Svalbard. Przyczyną jest wzrost temperatury wód Oceanu Arktycznego. W tym przypadku samo miejsce wystąpienia rekordu jest jasne. Silny Golfsztrom i nagrzewanie się wód przyczyniły się do zwiększonej emisji tego gazu z hydratów metanu. Na razie emisja jest powolna, ale przyspiesza – ostatnie odczyty koncentracji metanu są zupełnie bezprecedensowe.

Reasumując, możemy pozwolić sobie na filozoficzną refleksję, jak daleko zaszliśmy i ile jeszcze dokonamy, bawiąc się w Pana Boga. I czym ta zabawa się skończy.

Hubert Bułgajewski, na podstawie : Arctic News

Podobne wpisy

Więcej w Artykuly