Bez kategorii

Alarmujący raport: już w 2030 r. na Ziemi będzie o 40% wody pitnej za mało

Puszcza Amazońska
Puszcza Amazońska. Źródło: Neil Palmer/CIAT, CC BY-SA 2.0, Wikimedia Commons.

W rolnictwie, w przemyśle, w górnictwie – woda leje się strumieniami wszędzie i bez większego zastanowienia nad konsekwencjami. A konsekwencje te mogą być ogromne. Według nowego raportu już w 2030 r. popyt na świeżą wodę pitną może przekroczyć podaż aż o 40%.

Alarmujący raport wydała Globalna Komisja ds. Ekonomii Wodnej. To międzynarodowe ciało złożone z kilkunastu ekspertów z różnych dziedzin. Utworzono je, by zwracać uwagę na jedno z największych, choć wciąż za mało uświadomionych zagrożeń naszych czasów.

W 2022 r. o wodzie mówiło się bardzo dużo. Zazwyczaj w kontekście wielkich powodzi w Indiach, Indonezji czy Chinach bądź w kontekście suszy, która nękała m.in. Europę.

„Katastrofy z 2022 roku są ostrzeżeniem przed tym, co ma nadejść. Bezprecedensowe powodzie i susze, cyklony i fale upałów w jednym regionie dziś, a jutro w kolejnym. Niszczycielskie żniwo w ludzkim cierpieniu, a w niektórych przypadkach dekady dziesięciolecia rozwoju ludzkości wymazane w ciągu kilku tygodni” – przestrzegają autorzy raportu „Odwracanie fali: wezwanie do zbiorowego działania”.

Zabraknie aż 40% wody

I podkreślają, że to tylko część historii.

„Istnieje długotrwała tragedia, która nie trafia na pierwsze strony gazet. Ponad dwa miliardy ludzi nadal nie ma dostępu do bezpiecznie zarządzanej wody. Jedno dziecko poniżej piątego roku życia umiera co 80 sekund z powodu chorób spowodowanych przez zanieczyszczoną wodę. Setki milionów dzieci dorasta z wadami rozwojowymi, a ich życiowy potencjał jest gwałtownie ograniczony” – wylicza raport.

W Rogu Afryki, na który składają się części Etiopii, Kenii i Somalii, najgorsza w historii pomiarów susza sprawiła, że milion ludzi musiało uciekać ze swoich domów. Kolejne 20 milionów głoduje, a ich życie jest z każdym tygodniem coraz bardziej zagrożone.

Jak podkreślają autorzy, jeśli tak dalej pójdzie, to już w 2030 r. światowy popyt na świeżą wodę pitną przekroczy podaż aż o 40%.

Woda marnowana na potęgę

Eksperci zaznaczają przy tym, że nasilające się problemy to nie konsekwencje „dziwacznych wydarzeń”, wzrostu liczby ludności czy rozwoju gospodarczego. To po prostu efekty naszego bardzo złego gospodarowanie wodą na całym świecie przez kolejne dekady.

„Zmieniliśmy wzorce opadów i nie udało nam się zachować ekosystemów słodkiej wody, zarządzać popytem, aby uniknąć nadmiernego zużycia, zapobiegać zanieczyszczeniom, wspierać recykling wody oraz rozwijać i udostępniać technologie jej oszczędzania. A co najważniejsze, jak wykazują nauka i dowody, ta niewłaściwa gospodarka wodna wyprowadziła globalny cykl wodny z równowagi po raz pierwszy w historii ludzkości” – alarmuje raport.

Na całość nakłada się kryzys klimatyczny, który już dziś – czego przykłady podaliśmy wcześniej – zbiera swe żniwo. – Każdy pogląd na zmianę klimatu, który wyklucza wodę, jest niepełny – tłumaczy Johan Rockström, dyrektor Instytutu Badań nad Klimatem w Poczdamie i współprzewodniczący globalnej komisji. – Po raz pierwszy w historii ludzkości nie możemy już liczyć na źródło całej słodkiej wody, nasze opady. Zmieniamy cały światowy cykl hydrologiczny.

Zmiana pilnie potrzebna

– Musimy opracować nową gospodarkę wodną, ​​która pomoże nam zmniejszyć marnotrawstwo wody, poprawić efektywność jej wykorzystywania i zapewnić możliwości większego sprawiedliwego dostępu do wody. Wody nie można przywrócić na zrównoważoną trajektorię bez sprawiedliwości i równości w każdym zakątku globu – dodaje Ngozi Okonjo-Iweala, dyrektor generalna Światowej Organizacji Handlu i współprzewodnicząca komisji.

Eksperci podkreślają, że świat może wyjść z kryzysu tylko poprzez zbiorowe i pilne działania w obecnej dekadzie. Komisja przedstawiła je w postaci siedmiopunktowego programu. To:

  1. Zarządzać globalnym obiegiem wody jako globalnym dobrem wspólnym, które należy chronić zbiorowo i w naszych wspólnych interesach.
  2. Zapewnić bezpieczną i odpowiednią wodę dla każdej wrażliwej grupy i współpracuj z przemysłem, aby zwiększyć inwestycje w wodę.
  3. Przestać zaniżać ceny wody. Właściwa wycena i ukierunkowane wsparcie dla ubogich umożliwią bardziej wydajne, sprawiedliwe i zrównoważone korzystanie z wody.
  4. Zmniejszyć ponad 700 miliardów dolarów subsydiów na rolnictwo i wodę każdego roku, które często napędzają nadmierne zużycie wody, i zmniejszyć wycieki w systemach wodnych.
  5. Ustanowić „partnerstwa sprawiedliwej wody” (Just Water Partnerships), które mogą zmobilizować środki finansowe dla krajów o niskich i średnich dochodach.
  6. Podjąć pilne działania w tej dekadzie w takich kwestiach, jak odbudowa terenów podmokłych i wyczerpanych zasobów wód gruntowych; recykling wody wykorzystywanej w przemyśle; przejście na rolnictwo precyzyjne, które efektywniej wykorzystuje wodę; oraz zlecanie firmom zgłaszania ich „śladu wodnego”.
  7. Zreformować zarządzanie wodą na szczeblu międzynarodowym oraz włączyć wodę do umów handlowych. Zarządzanie musi również uwzględniać kobiety, rolników, ludność tubylczą i inne osoby na pierwszej linii ochrony wód.

– Sprostanie wyzwaniu związanemu z wodą wymaga większych ambicji. Ale są to ambicje, które możemy zrealizować, jeśli będziemy pracować wspólnie i przyspieszymy działania w bieżącej dekadzie – podsumowuje Tharman Shanmugaratnam, przedstawiciel rządu w Singapurze i współprzewodniczący globalnej komisji. – Mamy wiedzę naukową, wiemy, jakie powinny być podstawowe zmiany polityki, a na całym świecie nie brakuje finansów. Celem jest więc zorganizowanie tych zasobów dla zrównoważonej i sprawiedliwej globalnie przyszłości – to leży w interesie każdego narodu.

Podobne wpisy

Więcej w Bez kategorii