Mimo sprzeciwu władz 72% osób w Polsce popiera wprowadzenie prawa stawiającego na odbudowę przyrody. Środowiska naukowe podkreślają, że to od dobrej kondycji natury zależą nasze zdrowie, gospodarka, żywność, ale również bezpieczeństwo.
Zmiana klimatu i zanik bioróżnorodności to dwa powiązane i wzajemnie napędzające się kryzysy. Tymczasem Europa ociepla się dwa razy szybciej niż reszta świata, a europejska przyroda jest w coraz gorszym stanie.
Żeby poprawić kondycję natury, która jest niezbędne dla odpowiedniego funkcjonowania całych społeczeństw i gospodarek, na poziomie unijnym zaproponowano tzw. Nature Restoration Law. To rozporządzenie ws. odbudowy zasobów przyrodniczych, które przez człowieka zostały skrajnie wyeksploatowane.
Wszystkie kraje UE powinny podjąć skuteczne działania na rzecz przywracania przyrody, obejmując do 2030 r. co najmniej 20% obszarów morskich i lądowych UE. NRL ma także na celu przywrócenie co najmniej 25 tys. km rzek do naturalnego przepływu. To działania ma zapobiegać zarówno suszy, jak i powodziom, które coraz bardziej dotykają także nasz kraj. Straty związane z suszą w Polsce już teraz szacuje się na około 6,5 mld zł rocznie.
Poparcie dla NRL
Tymczasem jak wynika z nowej ankiety przeprowadzonej przez agencję badawczą Savanta, europejskie społeczeństwo popiera wprowadzenie NRL. To wniosek z wywiadów przeprowadzonych z ponad 6 tys. respondentów w Polsce, Finlandii, Szwecji, Włoszech, Holandii i na Węgrzech na początku maja.
Choć rządy wszystkich wymienionych państw sprzeciwiają się Nature Restoration Law, trzy czwarte osób jest „za”.
Spośród badanych rozporządzenie o przywracaniu przyrody uzyskało największą aprobatę we Włoszech, gdzie poparło je 85% obywateli, a następnie na Węgrzech (83%) i w Polsce. W naszym kraju NRL popiera 72% ankietowanych.
Na polskim Pomorzu i Pomorzu Zachodnim odbudowę natury popiera aż 82% respondentów. W tych regionach od natury zależy wiele – chociażby turystyka czy rybołówstwo zapewniające zatrudnienie mieszkańcom. Do tego ponad połowa badanych w Polsce osób (55 %) uważa, że degradacja przyrody i różnorodności biologicznej w UE będzie miała negatywny wpływ na ludzi, rolnictwo i gospodarkę, a 52% jest zdania, że należy pilnie zająć się tym problemem odbudowując naturę.
Polska zadecyduje
W marcu Parlament Europejski, po dwóch latach negocjacji, zagłosował za przyjęciem Nature Restoration Law. Aby ukończyć procedurę legislacyjną, decyzję musi podjąć Rada UE – wymaga ona poparcia co najmniej 55% państw członkowskich reprezentujących co najmniej 65% społeczeństwa UE.
Obecnie 19 krajów popiera rozporządzenie (70%), 6 jest przeciwko, a 2 się wstrzymują. Te 19 krajów stanowi jednak 64,05% społeczeństwa UE. do przyjęcia NRL brakuje więc niespełna 1 punkt procentowy.
Dlatego głos Polski zadecyduje, czy wszystkie kraje UE będą mogły odbudować zasoby przyrodnicze, czy też nie.
