Dorsze są skazane na zniknięcie z Morza Północnego, a przyczyną jest nie tylko przełowienie, lecz również zmiany klimatu. W ciągu ostatnich 40 lat średnia temperatura Morza Północnego wzrosła o jeden stopień Celsjusza, skutkując katastrofalnymi efektami dla jego delikatnego ekosystemu.
Dorsz występujący w Morzu Północnym
Gatunki planktonu, na których żerują malutkie dorsze, odeszły w poszukiwaniu chłodniejszych wód. Spadek populacji dorszy doprowadził do eksplozji populacji krabów i meduz, na których żerują dorosłe ryby.
Mała liczba drapieżnych ryb na szczycie łańcucha pokarmowego spowodowała efekt domina w populacjach płaskich ryb, takich jak flądry i sole, których młode są zjadane przez kraby.
Konsekwencje ocieplenia wód Morza Północnego zostały szczegółowo zanalizowane i opublikowane w Proceedings of the Royal Society Biological Sciences.
Dr Richard Kirby z Uniwersytetu Plymouth i dr Gregory Beaugrand, z francuskiego Narodowego Centrum Badań Naukowych, ostrzegają, że ostrzejsze limity połowów a nawet ich zakaz mogą nie wystarczyć dla ocalenia populacji dorsza na Morzu Północnym.
Więcej w TimesOnline