ArtykulyPowiązania

Dlaczego jedzenie mięsa z chowu przemysłowego jest mało efektywne energetycznie?

Jak wyjaśnić, że jedzenie mięsa z chowu przemysłowego jest dużo mniej efektywne kalorycznie niż jedzenie roślin?

Łatwo to wyjaśnić, stosując analogię:

Wyobraź sobie, że kanibale lub inni mięsożerni kosmici hodują Cię na mięso, od noworodka. Zjedzą Cię, gdy już odpowiednio przybierzesz na wadze, powiedzmy jak osiągniesz wiek 15 lat. Oczywiście musisz dożyć tego wieku, karmią Cię więc – dla ustalenia uwagi i uproszczenia powiedzmy, że ziarnem w ilości 1 kg dziennie. W sumie do dnia 15 urodzin, kiedy to wyprowadzono by Cię do rzeźni, żeby zamienić Cię w szyneczkę, polędwiczkę, wątróbkę itd. zjadł(a)byś ok. 5,5 tony ziarna. Przy typowej w tym wieku wadze 60 kg po odjęciu kości i innych niejadalnych części ciała (z grubsza 1/3 wagi) pozostałoby z Ciebie 40 kg mięsa.

Rys. 1. „Ludzkie mięso”. Źródło PETA.org.au

Zamieniliśmy więc 5500 kg ziarna w 40 kg mięsa. Niezbyt efektywne energetycznie, prawda?

Żeby nie było też skrajnie nieefektywne finansowo, hodowane są gatunki zwierząt zoptymalizowane pod kątem szybkiego przyrostu masy, a do tego trzyma się je w bezruchu w ciasnych boksach, żeby nie „marnowały” energii. Hodowla ludzi na mięso nie jest więc ekonomicznie opłacalna – przedstawiciele naszego gatunku uważają też zwykle taki pomysł za nieetyczny (choć gdyby na Ziemię przylecieli dużo bardziej zaawansowani od nas kosmici, mogliby nie mieć z tym problemu).

Czytaj też Wojna Światów

Marcin Popkiewicz

Podobne wpisy

Więcej w Artykuly