ArtykulyRozwiązania systemowe

Bezprecedensowy krok Kolumbii przeciw wylesianiu

Las deszczowy w Kolumbii zajmuje obszar pół miliona kilometrów kwadratowych. Wylesianie jest tu poważnym problemem – rolnicy chcąc pozyskać nowe tereny pod wypas bydła i uprawy wdzierają się coraz głębiej w lasy. Wycinkę drzew prowadzą też drwale i przestępcy zajmujący się handlem narkotykami. Gorącym punktem wycinki lasów są szczególnie obszary kontrolowane dotychczas przez Rewolucyjne Siły Zbrojne Kolumbii (FARC), a teraz opuszczone przez nie w ramach porozumienia pokojowego podpisanego z rządem w 2016 roku. Wylesianie w 2016 roku było aż o 44% wyższe niż rok wcześniej, rok 2017 prawdopodobnie był pod tym względem jeszcze gorszy, podobnie zapowiada się też rok obecny.

W miarę jak rząd odzyskuje kontrolę nad terenami kontrolowanymi wcześniej przez rewolucjonistów, nielegalne wylesianie jest ograniczane, jednak w związku z tym rolnicy, drwale i zorganizowane grupy przestępcze przenoszą się w głąb Amazonii.

Kolumbijski sąd najwyższy postanowił, że rząd w ciągu najbliższych 4 miesięcy powinien przedstawić plany zwalczania wylesiania Amazonii.

Rząd Kolumbii uznał, że najlepszym gwarantem ochrony lasów deszczowych są zależne od nich lokalne społeczności tubylcze, powinny więc mieć one więcej do powiedzenia w sprawie ziemi swoich przodków.

10 kwietnia kolumbijski prezydent Juan Manuel Santos, w obecności rdzennej ludności, premiera Norwegii i norweskiego ministra środowiska, ogłosił w leżącym na brzegu Amazonki mieście Leticia utworzenie w południowej części kraju ochronnej strefy buforowej dla lasów Amazonii. Obejmujące 80 000 km2 nowe obszary chronione zostaną wyznaczone w ciągu najbliższych dni, co jak powiedział prezydent oznacza, że „raz na zawsze zostanie ustalone, gdzie możemy uprawiać i produkować, a od jakiej granicy będziemy chronić wszystkie lasy i całą Amazonię”. W ten sposób całkowita powierzchnia chronionych obszarów leśnych wzrośnie do niemal 400 000 km2 (dla porównania powierzchnia Polski to 312 679 km2).

Norwegia, wspierająca finansowo ochronę kolumbijskich lasów deszczowych, podkreśla, że nowa strefa buforowa jest ważna dla osiągnięcia przez Kolumbię celów zerowego wylesiania netto do 2020 roku i zatrzymania utraty wszystkich lasów pierwotnych do 2030 roku.

„To bez precedensu – nie wydarzyło się to nigdzie indziej, w żadnym innymi znanym mi miejscu”, powiedział Ola Elvestuen, minister klimatu i środowiska w norweskim rządzie. „Zmniejszenie wylesiania ma kluczowe znaczenie w walce z globalnym ociepleniem”, dodał. Gdy lasy zostają zdegradowane lub wręcz zniszczone, zmagazynowany w nich węgiel trafia z powrotem do atmosfery w postaci dwutlenku węgla. Wylesienia odpowiada za ok. 10% światowych emisji CO2.

Gotówka dla wspólnoty

Zgodnie z dekretem podpisanym przez prezydenta Santosa, lokalne plemiona w trzech prowincjach kolumbijskiej części Amazonii będą mogły za pośrednictwem własnych rad gmin decydować o tym, na co przeznaczyć rządowe fundusze rozwojowe.

Środki finansowe są zwykle przekazywane rolnikom, a także społecznościom i grupom tubylczym, oraz lokalnym organom ochrony środowiska, zajmującym się ochroną lasów.

„Tubylcy tradycyjnie okazują się najlepszymi opiekunami lasów deszczowych”, powiedział Elvestuen. Norwegia poinformowała, że przedłuży o 5 lat do 2025 roku umowę z Kolumbią, w ramach której otrzymuje ona co roku 50 mln dolarów za wypełnienie zweryfikowanych celów ograniczania emisji CO2 poprzez spowolnienie wylesiania. Umowa może zostać następnie przedłużona na kolejne lata.

Hubert Bułgajewski na podst. Colombia takes 'unprecedented’ step to stop farms gobbling forests

Podobne wpisy

Więcej w Artykuly