ArtykulyPowiązania

Ekogroszek brunatny

Widziałem już tyle ekościemy marketingowej, że mam prawo uważać, że nic mnie już nie zdziwi. A jednak co i raz okazuje się, że byłem w błędzie, a granica ściemy przesuwa się coraz dalej, w regiony, które wcześniej uważałbym za zupełnie surrealistyczne.

Na rynku powszechnie sprzedawany jest ekogroszek – węgiel mający paskudnie wysoką zawartość siarki, w którym jedyne co jest „eko”, to przedrostek. Przyzwyczaiłem się do tej ściemy.

Z tego co wiem, jesteśmy jedynym krajem na świecie, w którym węgiel brunatny – paliwo o słabej kaloryczności, wysokim zapopieleniu i zasiarczeniu – jest sprzedawany w sklepach w małych workach dla odbiorców indywidualnych, u których w odróżnieniu od zawodowych elektrowni nie ma instalacji oczyszczania spalin. Przyzwyczaiłem się do tego.

Dziś jednak odkryłem, że sieć sklepów OBI połączyła te dwa szaleństwa w pakiet, oferując „ekogroszek brunatny”. Zdębiałem.

Ilustracje. Węgiel brunatny w sklepie OBI na warszawskim Ursynowie, styczeń 2018 r.

Bez komentarza.

Marcin Popkiewicz

Podobne wpisy

Więcej w Artykuly