ArtykulyPowiązania

Zanieczyszczenie powietrza w Polsce najwyższe w UE

Skażenie powietrza w Polsce pyłami zawieszonymi i rakotwórczym benzo(a)pirenem przekracza poziomy dopuszczalne w UE. Czasami nawet kilkunastokrotnie.

Zanieczyszczenie powietrza w kraju należy do najwyższych w Unii Europejskiej. Sytuacja jest bardzo poważna. Raport Europejskiej Agencji Środowiska (EEA) z roku 2013 podaje, że spośród 400 europejskich miast, w pierwszej dziesiątce najbardziej zanieczyszczonych aż sześć znajduje się w Polsce. Praktycznie na terenie całego kraju skażenie powietrza rakotwórczym benzo(a)pirenem przekracza poziom dopuszczalny w UE. W wielu miastach poziom ten przekroczony jest nawet kilkunastokrotnie.

W ostatnich latach godzinowe stężenia pyłu zawieszonego PM10 osiągały w wielu miejscowościach poziom niespotykany nigdzie w Europie. W Krakowie czy Zabrzu sięgał on 1200 μg/m3. To poziom zanieczyszczenia porównywalny z poziomem spotykanym obecnie w wielu miastach Chin, uznawanych powszechnie za najbardziej zanieczyszczone państwo świata. Problem zanieczyszczenia nie dotyczy wyłącznie dużych ośrodków miejskich. Stacje pomiarowe zlokalizowane w niewielkich miejscowościach odnotowują często poziomy stężenia zanieczyszczeń wyższe niż w metropoliach.

Sytuacja zdrowotna polskiego społeczeństwa spowodowana zanieczyszczeniem powietrza należy do najgorszych wśród państw Unii Europejskiej. Według szacunków Komisji Europejskiej i EEA zanieczyszczenie powietrza w Polsce przyczynia się do przedwczesnej śmierci ponad 40 tys. obywateli rocznie.

Przyczyny tego stanu są doskonale znane. Emisje zanieczyszczeń pochodzące z sektorów przemysłu, energetyki i transportu to problemy, z którymi borykają się wszystkie uprzemysłowione państwa. Polska odbiega jednak od typowej sytuacji państw wysoko rozwiniętych. Należy przyznać, że w ostatnich dziesięcioleciach bardzo skutecznie udało się ograniczyć zanieczyszczenia powietrza pochodzące z sektora przemysłowego i energetycznego. Nie podjęto natomiast żadnych wysiłków, by ograniczyć emisję toksycznych pyłów zawieszonych pochodzących z gospodarstw domowych.

Wbrew obiegowej opinii to nie zanieczyszczenia pochodzące z sektora przemysłowego, energetycznego i transportowego są główną przyczyną zanieczyszczenia powietrza, ale domowe przestarzałe i pozaklasowe kotły spalające paliwa stałe najgorszej jakości.

Pomimo dochodu narodowego brutto stawiającego Polskę na 23. miejscu na świecie, struktura i pochodzenie zanieczyszczeń powietrza przypominają bardziej kraje rozwijające się niż nowoczesną europejską gospodarkę.

Według Krajowego Ośrodka Bilansowania i Zarządzania Emisjami aż 87% rakotwórczego benzo(a)pirenu i 53% pyłu zawieszonego PM10 w powietrzu pochodzi z przydomowych palenisk (tzw. niska emisja). Dla porównania, stężenia powyższych zanieczyszczeń przypisywane przemysłowi i energetyce to odpowiednio 13% i 26%.

Problemem dużych miast (Kraków, Łódź, Poznań) są domy wielorodzinne pochodzące najczęściej jeszcze z XIX w., ogrzewane tradycyjnymi piecami na węgiel. To one są głównym źródłem smogu unoszącego się w tych miastach w okresie grzewczym.

Polski rząd podejmuje wysiłki, by zmienić tę sytuację, uruchamiając programy zachęcające obywateli do wymiany starych pieców. Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej przeznaczył na ten cel 800 mln zł.

Okazuje się jednak, że stworzone przez polski rząd mechanizmy – zachęcające do wymiany pieców wykorzystujących paliwa stałe – nie zapewniają wystarczającego poziomu wymiany przestarzałych i zanieczyszczających powietrze urządzeń. W okresie obowiązywania rządowego programu wymiany pieców KAWKA zaledwie ok. 30 tys. starych pieców wymieniono na nowoczesne. W tym samym okresie ponad 140 tys. polskich gospodarstw domowych zakupiło zacofane technologicznie, pozaklasowe piece, które zatruwać będą powietrze przez nadchodzące lata.

Wyraźnie widać więc, że bez spójnego systemu prawnego regulującego parametry emisyjne pieców w gospodarstwach domowych oraz rodzaj stosowanego paliwa stałego ograniczenie zanieczyszczenia powietrza w Polsce nie będzie możliwe. Do takiej zmiany od lat nawołują lokalne samorządy, organizacje społeczne oraz Naczelna Izba Kontroli. W tej chwili brakuje regulacji umożliwiających wprowadzenie norm emisyjnych dla domowych kotłów oraz przepisów określających jakość paliw stałych dostępnych w handlu detalicznym.

W ciągu ostatnich 25 lat Polska przeszła długą drogę od scentralizowanej socjalistycznej gospodarki do nowocześnie zarządzanego organizmu państwowego. Jest jedynym państwem UE, w którym podczas ostatnich 23 lat odnotowywano nieprzerwany wzrost gospodarczy. To sytuacja bezprecedensowa. Tym bardziej dziwi, dlaczego w tak silnej i dynamicznej gospodarce nie uregulowano dotychczas sprawy tak podstawowej, jak emisje pochodzące z domowych pieców.

Piotr Siergiej, ChronmyKlimat.pl

Podobne wpisy

Więcej w Artykuly