ArtykulyPowiązania

Trudna ropa w Arktyce

Wydaje się to takie oczywiste i naturalne: skoro
lód w Arktyce błyskawicznie się topi, skorzystajmy z tego i sięgnijmy po ropę ukrytą
dotąd pod dnem Oceanu Arktycznego! Niestety Arktyka nie jest zbyt przyjaznym miejscem,
nawet dla szefów koncernów naftowych.

Latem tego roku Shell rozpoczął wiercenia
poszukiwawcze na Morzu Beauforta. Wiercenia były prowadzone z pomocą platformy
wiertniczej Kulluk, specjalnie dostosowanej do pracy w trudnych warunkach
Arktyki.

Na zimę platforma miała zostać odholowana do
kontynentalnych Stanów Zjednoczonych. Jednak nie dotarła do portu przeznaczenia
– podczas sztormu zerwała się z holu u brzegów Alaski i została zniesiona na
brzeg. Akcja ratunkowa trwa.

Wypadek u wybrzeży Alaski to nie jedyny incydent
od czasu, gdy Shell uzyskał pozwolenie na rozpoczęcie odwiertów badawczych na
Morzu Beauforta i Morzu Czukockim. W ciągu ostatnich czterech miesięcy miała
miejsce awaria holownika transportującego platformę wiertniczą – zepsuł się
silnik oraz zerwały się liny holownicze. Shell został także ukarany grzywną za
emisję toksycznych cieczy i gazów z jednej z platform wiertniczych.

W poszukiwania ropy i gazu w Arktyce Shell zainwestował
już ponad 4,5 mld dolarów. Pojawia się pytanie – na ile koncerny naftowe są
przygotowane na zmierzenie się z warunkami panującymi na dalekiej północy. Oraz
drugie pytanie – na ile gotowa jest Straż Przybrzeżna. Do wypadku nie doszło za
kręgiem polarnym, lecz pod samym nosem głównej bazy Straży Przybrzeżnej w
Kodiak na południowym wybrzeżu Alaski, co czyni działania ratunkowe o niebo
łatwiejszym, niż gdyby doszło do problemów za kręgiem polarnym – gdzie Straż Przybrzeżna
nie ma bazy. Co by było, gdyby do wypadku doszło na odległych i nieprzyjaznych
wodach Oceanu Arktycznego?

Nie jesteśmy też przygotowani na ewentualny
wyciek ropy naftowej. Na Alasce brakuje specjalistycznego sprzętu i
profesjonalnie przeszkolonych ludzi, którzy mogliby wziąć udział w usuwaniu
skutków wycieku.

Implikacje incydentu są oczywiste – Shell i inne
koncerny nie są dobrze przygotowane na zmierzenie się z warunkami pogodowymi
ani podczas wierceń, ani podczas przemieszczania infrastruktury wydobywczej, a
ryzyko dla ludzi i środowiska jest bardzo wysokie.

Na podstawie Shell drill spill

Podobne wpisy

Więcej w Artykuly