Artykuły koncentrujące się na zmianach klimatu
Coraz lepiej dajemy sobie radę z kompensacją emisji CO2 czy z
jedzeniem mniejszej ilości mięsa, ale co robimy, by zmierzyć się z
faktem, że ze względu na zmiany klimatu ludzie migrują i będą migrować w
przyszłości?
“Współczesna zmiana klimatu (…) bezsprzecznie przybiera rozmiary, jakich nie obserwowano wcześniej na Ziemi w czasie, odkąd zamieszkuje ją gatunek ludzki” – pisze w raporcie “Klimat Polski” prof. Mirosław Miętus, zastępca dyrektora IMGW-PIB i Dyrektor Centrum Badań i Rozwoju.
Obszar paku lodowego ciągnącego się wzdłuż północnych brzegów Grenlandii
i Wyspy Ellesmere'a to miejsce zwane "ostatnim bastionem lodowym". Ze względu na ocieplający się klimatu szanse na jego przetrwanie są praktycznie zerowe.
Dalszy postęp zmian klimatycznych może doprowadzić do utraty nawet 92 proc. alpejskich lodowców do końca wieku – wynika z ustaleń naukowców z Aberystwyth University. Zmiana odbije się na lokalnej hydrologii, wpływając na lokalne ekosystemy, jak i życie ludzi w regionie.
Minęły już czasy, gdy do problemu globalnego ocieplenia podchodziło się z przymrużeniem oka, traktując je jako fanaberię ekologów. Dziś ludzkość zdaje sobie sprawę z wagi problemu – czy jednak nie ocknęliśmy się zbyt późno? Jakie konsekwencje zmian klimatu mogą być szczególne odczuwalne z naszej perspektywy? Czy możemy się przed nimi w jakiś sposób obronić?
Nowe badania pokazują, że w przeszłości niejednokrotnie dochodziło do gwałtownego rozmarzania wiecznej zmarzliny. Skutkowało to emisjami gazów cieplarnianych do atmosfery. Skoro tak było w przeszłości, to i w przyszłości może być podobnie.
Huragany niszczą całe państwa, a naukowcy mówią, że skutkiem ocieplenia klimatu jest nie tylko ich rekordowa liczba, ale siła. W obecnym sezonie, z największą liczbą huraganów w historii pomiarów, kraje Ameryki Środkowej doświadczyły uderzenia w krótkim czasie dwóch silnych cyklonów tropikalnych.
Kraje położone nad Zatoką Meksykańską jeszcze nie przestały odczuwać skutków huraganu Eta, a amerykańskie służby meteorologiczne poinformowały o formowaniu się kolejnego żywiołu. Theta będzie 29. nazwaną burzą, co oznacza, że kończący się sezon pobił rekord ustanowiony w 2005 roku.
Naukowcy sprawdzili, co może się wydarzyć, jeśli Ziemia ogrzeje się o 2 stopnie wobec wartości sprzed rewolucji przemysłowej. Okazuje się, że taki wzrost średniej temperatury spowoduje uwolnienie z gleby 230 mld ton węgla. To więcej, niż całe Stany Zjednoczone wyemitowały w ciągu 100 lat.
Co to jest „budżet węglowy” i jak możemy go „wydawać”?
Globalne ocieplenie powoduje pogłębianie się powierzchniowych warstw cieplejszej wody, które zmieniają prądy oceaniczne, utrudniają pochłanianie węgla, nasilają burze i zaburzają cykle biologiczne.
Ostatnie lato było na półkuli północnej najcieplejszym w historii pomiarów. Niestety, to nie jedyny powód, dla którego zapisze się w naszej pamięci.
Narodowa Administracja ds. Oceanów i Atmosfery poinformowała, że minione lato było na półkuli północnej najcieplejsze w historii pomiarów. W skali globalnej było trzecim najcieplejszym. Rok 2020 prawdopodobnie znajdzie się w pierwszej trójcie najcieplejszych w historii. Tymczasem w USA trwa ostra kampania prezydencka.
Dawne zmiany klimatyczne zachodziły powoli i były naturalne, stwierdzają w swoich badaniach naukowcy. Dodają, że obecne zmiany wykraczają poza to, co miało miejsce w przeszłości.
W Kalifornii mają miejsce bezprecedensowe pożary, obejmujące m.in. tamtejsze lasy. Najnowsze badania z University of Colorado Boulder sugerują, że część z nich może się nie odrodzić, pozostawiając trwałą wyrwę w lokalnym ekosystemie. Problem będzie narastać w przyszłości, ale jego skala zależy od naszych działań na rzecz klimatu.
Związane ze zmianą klimatu zmiany w ekosystemach - kiedy je zobaczymy i czy będą nagłe, czy powolne?
Najnowsze ustalenia badaczy z Ohio State University wskazują, że nawet gdyby udało się powstrzymać proces globalnego ocieplenia, jest już za późno, by zatrzymać topnienie lodowców Grenlandii. Możemy jednak spowolnić proces ich zanikania, co jest szczególnie ważne ze względu na podnoszenie się poziomu mórz na świecie.
Kalifornijskie stacje meteorologiczne zanotowały 54,4°C w słynnej Dolinie Śmierci. Choć miejsce to znane jest z ekstremalnych warunków pogodowych, to zapis może okazać się rekordem temperaturowym nie tylko dla USA, ale i całego świata. Dokładność zapisu musi jeszcze potwierdzić Światowa Organizacja Meteorologiczna, jednak naukowcy już mówią o związkach temperatury ze zmianami klimatu.
Naukowcy alarmują: jeśli nie ograniczymy emisji CO2, będą grozić nam coraz bardziej dotkliwe susze. Z najnowszych badań wynika, że w Europie Środkowej w połowie XXI wieku może wyschnąć ponad 40 milionów hektarów pól.
W scenariuszu wysokich emisji już za 50 lat obszary planety, będące domem dla blisko jednej trzeciej ludzi, staną się tak gorące jak obecnie najgorętsze części Sahary.
Wykonanie PONG, grafika GFX RedFrosch.