Artykuly

Kronika Rozdroża: 2009-02-26

Lodowce topią się szybciej niż sądzili naukowcy

„Lodowce Antarktydy topnieją szybciej, niż dotąd sądzono, co może doprowadzić do bezprecedensowego podniesienia się poziomu mórz” – ostrzegają naukowcy.
W raporcie opracowanym przez tysiące naukowców w Międzynarodowym Roku Polarnym 2007-2008 napisano, że ociepla się nie tylko Półwysep Antarktyczny, lecz także zachodnia część kontynentu. Wcześniej sądzono, że ociepla się głównie wąski pas półwyspu skierowany w stronę Ameryki Południowej.
„Dane satelitarne i informacje o pogodzie wskazują, że ocieplenie, jakie obserwujemy na półwyspie, obejmuje także tereny położone poniżej i rozciągające się aż do obszaru nazywanego zachodnią Antarktydą” – oświadczył dyrektor wykonawczy brytyjskiego Komitetu Naukowego Badań Antarktycznych Colin Summerhayes. – „To niezwykłe i niespodziewane” – ocenił.
Podczas Międzynarodowego Roku Polarnego tysiące naukowców z ponad 60 państw prowadziło intensywne badania Arktyki i Antarktyki na lądzie i na morzu, w lodołamaczach i okrętach podwodnych.
Jak podkreślił Summerhayes, największy lodowiec Antarktydy, Pine Island, cofa się o 40% szybciej niż w latach 70. zeszłego wieku, pozostawiając w oceanie część stopionej wody i lodu. Znajdujący się również w zachodniej Antarktydzie lodowiec Smitha cofa się o 83% szybciej niż w 1992 r.
Wszystkie lodowce na tym terenie tracą rocznie około 103 mln ton lodu, gdyż kurczą się szybciej, niż przybywa nowego śniegu. – „Jest to równowartość utraty masy z całej powłoki lodowej Grenlandii” – zaznaczył Summerhayes.
Przeciętna temperatura na Antarktydzie wzrosła od 1957 r. o mniej więcej 0,56 stopnia C i wynosi obecnie minus 45,6 stopni C – wynika z niedawnego badania Erica Steiga z uniwersytetu w Waszyngtonie.
W 2007 r. Międzyrządowy Panel ds. Zmian Klimatu (IPCC) prognozował, że w tym wieku poziom mórz może wzrosnąć o 0,7-1,3 m. – „Jeśli powłoka w zachodniej Antarktydzie zaniknie, poziom wody w morzu wzrośnie o 1-1,5 m” – ostrzega Summerhayes.
Jak dodał, naukowcy stwierdzili, że ocean wokół Antarktydy ocieplił się w ciągu ostatniej dekady o 0,2 stopnia Celsjusza, czyli dwa razy bardziej niż wszystkie oceany Ziemi w ciągu 30 lat.

pl więcej w wp.pl

Prezydent Obama wzywa do uchwalenia limitów emisji CO2

presidentW swoim pierwszym wystąpienu przed Kongresem USA, prezydent Barack Obama umieścił zmiany klimatu i kwestie energii wysoko na liście priorytetów swojej administracji.
Podkreślił potrzebę inwestycji w energetykę odnawialną i wezwał do Kongres do uchwalenia limitów emisji dwutlenku węgla opartych o rynkowy system cap-and-trade.
„Aby rzeczywiście przekształcić naszą gospodarkę, zapewnić nam bezpieczeństwo i uratować planetę przed katastrofami klimatycznymi, musimy ostatecznie uczynić czystą, odnawialną energię – energią najbardziej opłacalną” – powiedział prezydent Stanów Zjednoczonych.

ang więcej w yahoo.com

Nasilenie działań lobby przeciwnego ochronie klimatu

Administracja prezydenta Obamy przygotowuje się do zmierzenia się z wyzwaniem globalnych zmian klimatu.
W miarę, jak kwesti legislacyjne postępują i zbliża się głosowanie na Kapitolu, wzrasta też determinacja przemysłowych grup interesów, aby wykoleić, rozwodnić lub przykroić politykę klimatyczną do własnych potrzeb.
Przeprowadzona przez Center for Public Integrity analiza ujawnia, że ponad 770 firm i grup interesów w zeszłym roku wynajęło ponad 2300 lobbystów, aby wpływali na kształt polityki federalnej dotyczącej przeciwdziałaniu zmianom klimatu.
To wzrost o 300 procent w ciągu pięciu lat – obecnie, na jednego kongresmena przypada już ponad czterech lobbystów!

ang więcej w publicintegrity.org

„Sponsorzy” stojący za organizowaną przez sceptyków nowojorską Międzynarodową Konferencją o Zmianach Klimatu

Podobnie jak w zeszłym roku, organizujący konferencję Heartland Institute podkreśla, że żadne koncerny naftowe nie mają nic wspólnego z organizacją „Międzynarodowej Konferencji o Zmianach Klimatu”, która za dwa tygodnie odbędzie się w Nowym Jorku.
Heartland Institute pisze na swojej stronie internetowej: „wszystkie wydatki będą pokrywane z opłat uczestników oraz indywidualnych i fundacyjnych darczyńców, nie przyjmowane są pieniądze od korporacji”.
Jasne.
Oczywiście, sprawy stają się cokolwiek mniej oczywiste, kiedy przyjrzeć się liście „współsponsorów” organizowanego przez Heartland Institute zjazdu, a może nawet należałobyby powiedzieć, że cokolwiek śliskie…
Po przeanalizowaniu historii finansowania wszystkich organizacji, które Heartland Institute umieścił na liście współsponsorów swojej „Międzynarodowej Konferencji o Zmianach Klimatu” okazuje się, że otrzymały one ponad 47 milionów dolarów od firm naftowych i prawicowych fundacji.

ang więcej w desmogblog.com

Załamujący się rynek handlu emisjami w Europie pozwala na mega-trucie

„Przybywajcie na wielką wyprzedaż praw do trucia! To niespotykana okazja do destrukcji klimatu za półdarmo! Proszę Pana, w trzecim rzędzie, z firmy energetycznej – proszę tylko spojrzeć na tą śliczną tonę świeżego, wzbogaconego tlenkami siarki dwutlenku węgla! Jeszcze w lecie, aby móc ją wypuścić przez komin Pańskiej elektrowni, musiałby Pan zapłacić całe 31 euro, ale teraz, na naszej recesyjnej wyprzedaży, może Pan ją mieć za śmieszną cenę 8 euro! Do kosza z planami elektrowni wiatrowej! Proszę tylko porównać naszą ofertę z drogą energią słoneczną! Przy tak niesamowicie niskiej cenie emisji to po prostu grzech nie puszczać węgla z dymem!”Stworzony, aby eliminować wytwarzanie dwutlenku węgla, rynek handlu emisjami załamuje się i nie pełni dziś swojej roli.
Wywołany recesją spadek emisji spowodował, że na rynku pojawiło się mnóstwo pozwoleń do wzięcia – limity emisji są większe od potrzeb, cena za tonę wyemitowanego dwutlenku węgla spadła z 31 euro zeszłego lata do 8 euro obecnie.
W rezultacie spalanie paliw kopalnych, wbrew intencjom, staje się racjonalnym wyborem ekonomicznym.

ang więcej w guardian.co

Planeta na krawędzi: Krach ekonomiczny doprowadzi do niepokojów społecznych

Wiele rządów przygotowuje się na wybuch gwałtownych protestów spowodowanych chaosem ekonomicznym.
Globalny krach ekonomiczny spowodował już upadki banków, bankructwa firm i ludzi, zamykanie zakładów i przejmowanie domów nie będących w stanie spłacać pożyczek hipotecznych ludzi. W najbliższym roku będziemy mieć do czynienia z rosnącym bezrobociem obejmującym w samych Stanach Zjednoczonych dziesiątki milionów ludzi. Konsekwencją mogą być niepokoje społeczne, konflikty etniczne, a nawet wojny.
W miarę, jak ludzie tracą wiarę w zdolność rynków i rządów do rozwiązania globalnego kryzysu, będą mieć coraz większą tendencję do wyładowywania swojej złości w gwałtownych protestach i atakowania tych, których uważają za winnych swoich nieszczęć, od polityków i szefów firm, przez właścicieli ziemskich, po imigrantów i mniejszości etniczne. Naturalną tendencją będzie też wywołany biedą wzrost przestępczości.
Jeśli obecna katastrofa gospodarcza przejdzie w to, co prezydent Obama określił jako „straconą dekadę”, to rezultatem może być świat wypełniony wywołanymi przez trudności ekonomiczne zamieszkami.

ang więcej w alternet.org

Podobne wpisy

Więcej w Artykuly