ArtykulyRozwiązania systemowe

Nowy sposób na pobudzenie ekologicznych inwestycji

„Największą przeszkodą w inwestowaniu w ekologiczne projekty jest ogólny brak zaufania do stałości polityki rządu.”- powiedział profesor Michael Mainelli z londyńskiej firmy zarządzającej ryzykiem.

Według profesora Michaela Mainelli`ego z londyńskiej firmy zarządzającej ryzykiem, aby zachęcić inwestorów do inwestowania w projekty niskowęglowe, należałoby wyemitować obligacje, chroniące przed ryzykiem niewypełnienia przez rządy zobowiązań, dotyczących przeciwdziałaniu zmianom klimatu.

"Zielona energia"

Największą przeszkodą w inwestowaniu w ekologiczne projekty jest ogólny brak zaufania do stałości polityki rządu. Mainelli zauważył, że podczas inauguracji unijnego systemu handlu emisjami politycy zgodzili się, że ceny CO2 powinny sięgać 30 € za tonę CO2. Gdy jednak rynek załamał się w 2007 roku ze względu na zbyt dużą liczbę pozwoleń, ceny nawet nie zbliżyły się do tej granicy.

Eksperci wyjaśniają, że jeśli projekty wykorzystania energii odnawialnej mają być opłacalne, ceny CO2 muszą być wysokie “A to zależy od polityki rządu” – powiedział Mainelli, dodając, że liczą się również takie sposoby, jak taryfy gwarantowane.

Mainelli zaproponował pomysł obligacji indeksowanych, jako gwarancję zwrotu inwestycji w gospodarkę niskowęglową, niezależnie od spełnienia obietnic przez rząd.
Pomysł polega na tym, że rząd będzie płacił odsetki z tytułu długu, a w przypadku niewywiązania się z obietnic – zapłaci większe odsetki.

Według Mainelli’ego, warunki spłaty mogą być różne. Jako decydującego wskaźnika można użyć np. cen CO2 – rząd będzie płacił odsetki, jeśli ceny CO2 spadną poniżej ustalonych; w innym przypadku mogą to być taryfy gwarantowane, gdzie rząd płaci wówczas, gdy nie utrzyma kursu wymiany lub, gdy nie zdoła osiągnąć docelowego poziomu emisji CO2.

Pomysł różni się od innych proponowanych systemów obligacji tym, że jest prosty i nie uwzględnia zwrotu różnicy w wysokości odsetek w przypadku wywiązania się przez rząd z obietnic – stwierdził Mainelli.

„W trakcie rozmów z rządem zauważyłem, że dzięki tym konsultacjom zaczęto  się zastanawiać, w jaki sposób powinien właściwie wydatkować pieniądze” – powiedział Mainelli. Według niego, indeksowane obligacje są analogiczne do obligacji inflacyjnych, które rząd zmuszony był wyemitować na początku lat 80., kiedy społeczeństwo przestało wierzyć w kontrolę rządu nad inflacją.

“Niewygodną prawdą jest jednak to, że rząd będzie musiał płacić wysokie odsetki, jeżeli nie uda się osiągnąć zakładanych celów.”

Niemniej jednak, z uwagi na planowane przez kraje OECD wydatki na walkę z kryzysem i powiększanie przez to ich długu publicznego (9 bln $ przez następne 3 lata), rządy podchodzą poważnie do tego pomysłu”- dodał Mainelli.

“Jest to klasyczna sytuacja popytu i podaży: podaż wzrasta w szybkim tempie, a popyt spada. Wobec tego sprzedawca – rząd, będzie musiał znaleźć inne sposoby na sprzedanie długu. Ta propozycja jest jednym z nich.” 

pl Więcej w: Chrońmy Klimat

Podobne wpisy

Więcej w Artykuly