Artykuly

Kronika Rozdroża: 2009-02-14

Najwięcej CO2 w atmosferze od 20 milionów lat – i rośnie

NOAA opublikowała raport stwierdzający, że globalna koncentracja CO2, w roku 2008 wzrosła o 2.28 ppm, do poziomu blisko 387 ppm – to bez wątpienia najwięcej od 650 tysięcy lat, a prawdopodobnie od 20 milionów lat.
Jeszcze bardziej niepokojące jest to, że tempo wzrostu w obecnej dekadzie wyniosło 2.1 ppm na rok i było o 40% wyższe, niż w dekadzie wcześniejszej.
Nie tylko rośnie ilość spalanych przez nas paliw kopalnych, a więc i nasza emisja CO2, ale wyczerpują się możliwości środowiska usuwania CO2 z atmosfery.

ang czytaj więcej >>

Niska cena emisji ogranicza inwestycje w źródła odnawialne

Rekordowy spadek ceny certyfikatów uprawniających do emisji dwutlenku węgla, związany z recesją ekonomiczną, redukuje atrakcyjność inwestycji w odnawialne źródła energii, a może nawet zachęcać do budowy nowych, najbrudniejszych, elektrowni węglowych, co byłoby sprzeczne z celami europejskiego rynku handlu uprawnieniami do emisji.

ang czytaj więcej >>

Stan Waszyngton nie jest przygotowany na uchodźców klimatycznych

Naukowcy analizujący wpływ zmian klimatu na sytuację stanu Waszyngton stwierdzili, że w ciągu najbliższych dziesięcioleci stanie on wobec szeregów problemów spowodowanych przez globalne ocieplenie – dotyczyć będą one m.in. zapewnienia zaopatrzenia w żywność, lasów, zasobów wody pitnej i zagrożeń dla zdrowia.
Liczyć się należy także z masowym napływem nowych mieszkańców, przenoszących się na północ w ucieczce przed falami gorąca, pożarami i rosnącymi problemami zdrowotnymi wywoływanymi przez zanieczyszczenia powietrza.

ang czytaj więcej >>

USA zmieniają kurs w rozmowach klimatycznych

Statua WolnościReprezentanci ONZ i Unii Europejskiej stwierdzają, że widać znaczącą zmianę w polityce USA. Reprezentanci administracji Baracka Obamy, już na pierwszym spotkaniu, zaprezentowali gotowość do odegrania aktywnej w przeciwdziałaniu zmianom klimatu.

ang czytaj więcej >>

Nauka ma do odegrania wielką rolę w zapobieżeniu zmianom klimatu

Steven ChuWedług Stevena Chu, amerykańskiego sekretarza ds. energii, do rozwiązania światowych problemów energetycznych i środowiskowych, potrzebne są przełomy technologiczne na miarę nagrody Nobla w trzech obszarach: baterii elektrycznych, energii słonecznej i rozwoju nowych upraw, które będzie można przetwarzać w paliwo.

ang czytaj więcej >>

Kuzynki zająca giną z gorąca

SzczekuszkaSzczekuszki amerykańskie padają jak muchy z powodu ocieplającego się klimatu – alarmują naukowcy. To fatalna wiadomość, bo szczekuszki pełnią dla planety tę samą rolę, co kiedyś kanarki w kopalniach: ostrzegają przed katastrofą.
Szczekuszki żyją w dużych stadach na zboczach wysokich gór na zachodzie Ameryki Północnej. Jednak zamiłowanie do mrozów jest zabójcze dla szczekuszek w dobie globalnego ocieplenia. Zwierzęta zdychają, jeśli tylko przez kilka godzin wystawione są na temperaturę 30°C. Tymczasem w górach ocieplanie się klimatu jest najbardziej odczuwalne. Każdy wzrost temperatury powoduje, że szczekuszki przenoszą swoje kolonie w wyższe partie gór. Na szczytach brakuje już jednak dla nich miejsca i pożywienia.
Z tego powodu według oceny naukowców m.in. z Uniwersytetu Duke, w ciągu ubiegłego wieku wyginęła już jedna trzecia populacji szczekuszek. „Te zwierzęta są dla klimatu tym, czy kiedyś kanarki były dla górników w kopalniach. Zwiastują katastrofę” – mówi Shaye Wolf z Centrum Bioróżnorodności. Przypomnijmy, że kanarki trzymano w kopalniach, bo pierwsze wyczuwały ulatniający się metan, dzięki czemu górnicy mogli na czas opuścić kopalnię.

pl czytaj więcej >>

Zmiany klimatu w Hiszpanii

Susza w HiszpaniiHiszpańskie Ministerstwo Środowiska podało, że w środkowej części Hiszpanii (czyli również w Madrycie), do 2100 roku średnia temperatura wzrośnie od 3.5 do aż 7.0°C. Znaczący wzrost nastąpi już pomiędzy rokiem 2011 a 2040, kiedy to średnia temperatura powietrza w tym regionie kraju wzrośnie od 0.5 do 3.0 stopnia. To sprawi, że już w ciągu najbliższych dekad o ponad połowę zmniejszy się liczba dni ze śniegiem w okresie zimowym. W wielu regionach kraju śnieg po prostu już nie będzie nigdy padał, ponieważ będzie zbyt ciepło. Lata będą niezwykle upalne, często temperatura w cieniu będzie przekraczać 45°C i już w ciągu 10 lat może przekroczyć pułap 50°C.
Dotychczas każdego lata temperatura w pojedynczych miastach na południu kraju osiąga w cieniu 45°C, ale jak należy się spodziewać w niedalekiej przyszłości takich miejsc będzie zdecydowanie więcej. Do tego jeszcze dochodzi pogłębiająca się susza związana ze stopniowym pustynnieniem Półwyspu Iberyjskiego, związanym z przesuwaniem się stref klimatycznych w kierunku biegunów.

pl czytaj więcej >>

Chiny: susza może nasilić burze piaskowe

Burza piaskowa w ChinachChińscy naukowcy obawiają się, że największa od 58 lat susza może spowodować, że tegoroczne burze piaskowe szalejące nad północnymi Chinami i wędrujące aż po północno-wschodnie wybrzeża kraju, mogą być intensywniejsze niż zwykle. Posadzone w ostatnich latach kilometry kwadratowe lasów, które mają zabezpieczać Pekin i Tiencin przed nadciąganiem pustynnych piasków z północy, uległy znacznemu wysuszeniu i znaczna część z nich będzie musiała zostać wycięta. To niepokojące informacje dla najgęściej zaludnionego obszaru na Ziemi, gdzie burze piaskowe paraliżują, zwłaszcza wiosną, życie w gigantycznych miastach. Jednak zagrożenie nadchodzi nie tylko z północy, ale również od strony Tybetu. W wyniku topnienia wiecznych lodowców himalajskich nasila się susza, co z kolei zwiększa częstotliwość występowania intensywnych burz piaskowych. W regionie zwanym „dachem świata” zaczyna brakować śniegu. Globalne ocieplenie klimatu sprawia, że lodowce kurczą się w zastraszającym tempie. Aż 47 procent chińskich lodowców w prowincji Cinghaj-Tybet zasila główne rzeki Azji, czyli Jangcy, Rzekę Żółtą, Brahmaputrę, Mekong i Salween. W wyniku tego panujące na niezmierzonych terenach środkowej i wschodniej Azji burze piaskowe stają się tak olbrzymie i coraz częstsze. W ubiegłym roku w Chinach zanotowano 12 silnych zamieci piaskowych, a w tym roku ma być ich więcej. Dalsza erozja gleby, topnienie himalajskich lodowców i wylesianie terenów będzie sprzyjać postępowaniu suszy i związanych z tym dramatycznych dla Chińczyków zmian.

pl czytaj więcej >>

Nadejdzie więcej „megapożarów”

Pożar w AustraliiWyjątkowo niszczycielskie pożary wybuchają ostatnio w wielu rejonach świata – gwałtownie rośnie też ich liczba. Przyczyny to globalne ocieplenie i źle pojęta polityka proekologiczna.
Określone jako „megapożary”, szaleją na tysiącach kilometrów, temperatura w nich przekracza 1000°C, tworzą swoją własną pogodę, a nawet wywołują tornada.
Nie jest możliwe ugaszenie megapożaru z użyciem dostępnej nam techniki. Szaleją one, aż wypalą cały las lub spadną ulewne deszcze, które stłumią pożar.
Tego lata, pożary takie szalały na południu Europy, szczególnie w Grecji, gdzie zabiły co najmniej 63 osoby i zwęgliły blisko 200 tysięcy hektarów lasów.
Sprawy mają się jeszcze gorzej w USA, gdzie raptem 20 lat temu, rzadko zdarzały się pożary spalające 2000 hektarów. Jednak w ostatniej dekadzie, miejsce miało ponad 200 dziesięciokrotnie większych pożarów. Tylko w ostatnim roku, z dymem poszło blisko 4 miliony hektarów, bijąc rekord wszechczasów z 2005 roku.
W zeszłym roku australijski stan Wiktoria doświadczył 200 pożarów w ciągu jednego dnia. Miejsce miały też megapożary we Francji, Hiszpanii, Portugalii, Kanadzie, Rosji, Mongolii, Indonezji, Afryce Południowej i Brazylii.
Eksperci zgadzają się, że są tego dwie główne przyczyny – jedną są susze i wzrost temperatury, a drugą fałszywie rozumiana polityka proekologiczna polegająca na chronieniu lasów przed pożarami za wszelką cenę, co prowadzi do nagromadzenia się wielkich ilości łatwopalnych materiałów – nawet 100 ton suszu na hektar. Raz rozpalony ogień – przez błyskawicę, podpalenie czy ludzki błąd – tworzy nawet 10-metrową ścianę płomieni i temperaturę do 1200°C. Tak intensywne pożary tworzą własne wiatry, dodatkowo rozniecające płomienie, a nawet tornada, jak to się zdarzało w okolicach Canberry w 2003 roku.
Profesor Stephen J Pyne, ekspert z Uniwersytetu Stanowego w Arizonie określa megapożary mianem „klimatycznego tsunami”, a Kevin O’Loughlin, szef Melbourne’s Bushfire Co-operative Research Centre dodaje: „Nie jesteśmy w stanie ich kontrolować – nikt nigdzie na świecie nie posiada do tego środków”.

ang czytaj więcej >>

Pożary buszu w Australii wyzwalają dziesiątki milionów ton węgla

Pożar w AustraliiTegoroczne pożary w stanie Wiktoria wyzwoliły do atmosfery ilość CO2 porównywalną z całoroczną emisją przemysłową tego kontynentu. Mark Adams, z Uniwersytetu w Sydney, stwierdził, że te emisje daleko wykraczają poza możliwości sekwestracji CO2 przez sadzenie drzew lub wychwyt dwutlenku węgla.
W opracowaniu wykonanym we współpracy z pracownikami Bushfire Co-operative Research Centre, profesor wyliczył, że w pożarach z lat 2003 i 2006-07 do atmosfery trafiło 20-30 milionów ton węgla (70-105 milionów ton CO2). W tych pożarach płonęły lasy zawierające 50-80 ton węgla na hektar.
W tym roku pożary są jeszcze intensywniejsze, a płoną lasy o zawartości ponad 100 ton węgla na hektar.

ang czytaj więcej >>

Teoria Złożoności

Teoria złożonościTeoria Złożoności dowodzi, że społeczeństwa wraz ze swoim rozwojem stają się stopniowo coraz bardziej niestabilne i wrażliwe, w miarę jak wzrasta ich stopień złożoności i wzajemne powiązania w społecznej sieci współzależnych elementów.
Nie są to szczególnie optymistyczne wiadomości w zglobalizowanym świecie, w którym rośnie złożoność i skomplikowanie praktycznie wszystkich elementów układu – finansów, produkcji, technologii i całej reszty naszego świata.
Trzeźwiące wnioski wynikające z tej teorii mogą wyjaśniać, dlaczego zajmujący się tym tematem zaczynają zwykle przedstawienie teorii od… przeprosin. „Nie chcemy Cię zamartwiać” – rozpoczynają, ale „uważamy, że powinieneś sobie zdawać z tego sprawę”.
Kiedy czasopismo New Scientist opublikowało dwa artykuły dotyczące Teorii Złożoności, wydawca zdecydował się nawet uprzedzić poczucie niepokoju słuchaczy: „Mamy predyspozycje do zwracania uwagi na złe wiadomości. Jest ku temu dobry powód – ostrzeżenie przed trudnościami i zagrożeniem pozwala nam się na nie przygotować i chronić przed nimi… Jednak, jeśli ostrzeżenie jest zbyt straszne lub niepokojące, atakujemy posłańca przynoszącego złe wieści jako proroka apokalipsy.”

ang czytaj więcej >>

Ekonomiści szkicują ponury obraz kryzysu

RecesjaW Houston odbyła się doroczna konferencja CERAWeek, uznawana za „Davos ekspertów energii”. W dyskusji na temat „Wielkiej Recesji” i energii, wybitni ekonomiści opisywali swoje scenariusze rozwoju sytuacji, które można opisać krótko jako zły, gorszy i przerażający.
„Rok 2009 możemy praktycznie skreślić” – stwierdził profesor ekonomii Uniwersytetu Harwarda Kenneth Rogoff. Pozostali uczestniczący w dyskusji ekonomiści zgodzili się z nim.
Dobre wiadomości? „Każdy kryzys kiedyś się kończy” – stwierdził Rogoff.
Złe wiadomości? Przewidywania Rogoffa były najbardziej optymistyczne.

ang czytaj więcej >>

Norweska firma naftowa dociera na ostatnią granicę pozyskiwania energii

Ropa w ArktyceNorweska firma naftowa StatoilHydro ASA w pogoni za ropą prawie dosłownie dotarła na krańce Ziemi. StatoilHydro ASA w swoje działania prowadzi daleko za arktycznym kręgiem polarnym. Firma wydobywa gaz ziemny spod lodowatych wód Morza Barentsa, skrapla go i wysyła do Europy i USA.

ang czytaj więcej >>

W Europie, inwestycje w energię wiatrową i słoneczną cierpią wskutek kryzysu finansowego

W zeszłym tygodniu pisaliśmy o toczonej przez przemysł energii wiatrowej i słonecznej walce o środki finansowe w ogarniętej pogłębiającym się kryzysem gospodarce USA.
Europejskie inwestycje w odnawialne źródła energii są również w tarapatach – choć nie aż w takim stopniu co w USA – problemem jest wstrzymywanie kredytowania inwestycji przez banki.

ang czytaj więcej >>

Kasandra: przyszłość energetyczna

Rosja ropaMatthew Simmons w zeszłym roku wygłosił ponad 30 wykładów, w miejscach tak różnych jak Pentagon i Szkoła Górnicza w Kolorado. Jeden z nich miał tytuł „Quo Vadis Energy? Czy po zmroku wstanie świt, gdy zapada zmierzch energii?”.
Odpowiedź brzmiała: NIE
Według Simmonsa Oil Peak oznacza świat coraz trudniej dostępnej energii, rosnących jej cen i napięć geopolitycznych.
Ich pierwszym zwiastunem jest ostatni kryzys gazowy, do jakiego doszło pomiędzy Rosją, Ukrainą i Unią Europejską. Simmons uważa, że moskiewskie potrząsanie szabelką to zwykła polityczna przykrywka dla znacznie poważniejszego problemu: braku gazu w gazociągach Gazpromu.
„To jest bardzo poważna sprawa, Rosja osiągnęła szczyt wydobycia gazu. W następnym roku Europa może się usmażyć – na zimnym ogniu.”
Czy to w ogóle może być prawda?
Miejmy nadzieję, że nie.
Zauważmy jednak, że w lipcu 2008 (przed kryzysem) szef Gazpromu Aleksiej Miller oświadczył, że wydobycie spadło do poziomu poniżej tego z roku 2006. Rosja obecnie importuje gaz z republik środkowoazjatyckich, co pozwala jej maskować spadek własnej produkcji i wciąż eksportować gaz do Europy.

ang czytaj więcej >>

Podobne wpisy

Więcej w Artykuly