ArtykulyRozwiązania systemowe

Survival odpowiedzią na kryzys energetyczny?

Przekonani, że światowe dostawy ropy kurczą się, a światowa gospodarka zmierza w stronę katastrofy, wielu Amerykanów przeprowadza się w odosobnione miejsca, uczą się, jak samodzielnie przeżyć w terenie, jak oszczędzać paliwo, a nawet gromadzą broń, którą planują używać broniąc siebie i swoich zapasów przed zdesperowanymi tłumami ludzi, którzy nie pomyśleli na czas o przygotowaniach.

Dokładna liczba takich osób jest trudna do określenia, ale wydaje się, że ruch ten w ostatnich latach staje się coraz bardziej rozpowszechniony.
„Energetyczni survivaliści nie planują prowadzić żadnej zielone rewolucji mającej ocalić planetę – uważają, że na to jest już za późno, widząc oznaki katastrofy w rosnących cenach paliwa i żywności i upadającej gospodarce USA – koncentrują się więc na ocaleniu siebie i swoich rodzin”.

Niektórzy czynią to w ukryciu, nie opowiadając o swoich przygotowaniach – boją się, że ujawnienie komuś takich informacji, jak lokalizacja ich zaopatrzenia zagrozi im i ich najbliższym. Przewidują przyszłość w której miasta będą pełne głodnych i zdesperowanych uchodźców zmuszonych do poszukiwania żywności, schronienia i wody.

survival

„Będą dziać się rzeczy, które mają miejsce, kiedy ludzie nie mogą dostać rzeczy, których potrzebują dla siebie i swoich rodzin”, mówi Lynn-Marie, która uważa, że miasta mogą stanąć w obliczu wzrostu przemocy już w 2012 roku.

Peter Laskowski, 57-letni emeryt został lokalnym konstablem i zastępcą szeryfa hrabstwa, a także technikiem pogotowia ratunkowego. „Zdecydowałem, że nie ma nic ważniejszego od pozyskania takiego wyszkolenia, pozwalającego na poradzenie sobie w sytuacji zamieszek. Pamiętam kryzys naftowy roku ’73; pamiętam kolejki po benzynę. Jeśli dojdzie do zaburzeń w dostawach paliwa, to szybko przerodzi się to w katastrofę”, uważa Laskowski.

ang więcej w ajc

Podobne wpisy

Więcej w Artykuly