ArtykulyZmiany klimatu

Migranci klimatyczni: realny problem, który będzie narastał

Coraz lepiej dajemy sobie radę z kompensacją emisji CO2 czy z jedzeniem mniejszej ilości mięsa, ale co robimy, by zmierzyć się z faktem, że ze względu na zmiany klimatu ludzie migrują i będą migrować w przyszłości? – to pytanie, które uczestnikom Szczytu Klimatycznego ONZ zadał Antonio Vitorino, przewodniczący Międzynarodowej Organizacji ds. Migracji.

Ilustr. 1. : Migranci klimatyczni w Azji Południowo-Wschodniej. Źródło: Unia Europejska (na licencji Creative Commons).

Przywykliśmy myśleć o uchodźcach niemal wyłącznie w kategoriach politycznych. Ludzie zmieniali swoje miejsce zamieszkania czasowo, a czasami na stałe, ze względu na działania i konflikty zbrojne czy represje polityczne.

Tak samo przedstawia to definicja sformułowana w 1951 roku na Konwencji ds. Uchodźców UNHCR. Jednak część migrantów stanowili i stanowią osoby zmuszone do ucieczki przed ekstremalnymi zjawiska pogodowymi i katastrofami naturalnymi. Zmiany klimatu, których współcześnie doświadczamy, drastycznie zmienią te proporcje i będą przyczyną migracji klimatycznych na niespotykaną dotąd skalę.

Przesuwanie się stref klimatycznych (wraz z nasilaniem się ekstremalnych upałów w rejonach międzyzwrotnikowych), podnoszenie się poziomu morza, ekstremalne zjawiska pogodowe (huragany, trąby powietrzne) i susza skutkująca brakiem wody pitnej – to zasadnicze konsekwencje zmiany klimatu, które będą zmuszać lokalne społeczności do poszukiwania bezpiecznych miejsc do życia. W pierwszej połowie 2019 roku na całym świecie ok. 7 milionów osób wyemigrowało z terenów zagrożonych tymi czynnikami. To ponad dwukrotnie więcej niż liczba osób przemieszona w wyniku konfliktów zbrojnych. Szacuje się, że do roku 2050 liczba uchodźców klimatycznych może wzrosnąć do 150–200 milionów.

Biedne kraje szczególnie narażone

Co więcej, skutki zmian klimatu dotykają najbiedniejsze rejony świata, od dekad zmagające się ze zbyt wieloma problemami społeczno–politycznymi. W Etiopii w latach 2015–2020 z powodu długotrwałej suszy do porzucenia swoich domów zostało zmuszonych 425 tys. osób. W listopadzie 2019 roku w Dżibuti w ciągu jednego dnia spadła ilość deszczu odpowiadająca dwóm latom normalnych opadów. Anomalia ta zmusiła 150 tysięcy migrantów i uchodźców politycznych z innych krajów do opuszczenia tymczasowego obozu. Warto odnotować, że ulewny deszcz zalał tereny doszczętnie zniszczone już rok wcześniej przez cyklon Sagar W 2020 roku, ze względu na powodzie przetaczające się przez Afrykę, co najmniej 700 tysięcy osób zmuszonych było uciekać z zalanych terenów.

Widać więc wyraźnie, że problem migracji spowodowanych postępującą katastrofą klimatyczną jest nie tylko realny, ale i będzie narastał.

Obecnie większość migracji ma miejsce w ramach jednego kraju – z terenów zagrożonych na tereny względnie bezpieczne. Jednak z powodu globalnego wzrostu temperatury coraz więcej obecnie gęsto zamieszkanych obszarów nie będzie nadawało się do życia. Stawia to przed nami wyzwanie, z którego istnienia i doniosłości wielu z nas być może nie zdawało sobie dotychczas sprawy: jak pomóc setkom milionów uchodźców i jak zagospodarować dla nich przestrzeń.

Ilustr. 1: Mapa pokazująca obszary, które wystawione są na zagrożenie ekstremalnymi zjawiskami pogodowymi. Kolorem różowym oznaczone są obszary zagrożone huraganami, kolorem żółtym tereny narażone na pustynnienie, na niebiesko zaznaczono delty rzek narażone na działanie fal przybrzeżnych. Żródło: Wikipedia (na licencji Creative Commons)

Radykalna odmiana rzeczywistości

Działania pozarządowych organizacji wspierających migrantów klimatycznych, takich jak np. Climate Refugees, są potrzebne, ale zdają się być jedynie kroplą we wzbierającym morzu potrzeb. Trudno wyobrazić sobie, a jeszcze trudniej przygotować się emocjonalnie, na tak radykalną odmianę rzeczywistości – życie na szybko zmniejszających się, gęsto zaludnionych obszarach z kurczącymi się zasobami wody i pożywienia, otoczonych całymi połaciami jałowej ziemi.

Dlatego też musimy zrobić wszystko, żeby nie zrealizowało się to, co niewyobrażalne. Działać, żeby maksymalnie zminimalizować skutki globalnego ocieplenia i żeby jak najmniej ludzi było zmuszonych opuszczać swojego domu, by przeżyć.

Przydatne linki:

  1. Interaktywna mapa świata, dzięki której można prześledzić wpływ ekstremalnych warunków pogodowych na konkretne miejsca na świecie. 
  2. Strona Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców.
  3. Reportaż dotyczący skali migracyjnej katastrofy w New York Times.
  4. Treść wystąpienia António Vitorino, przewodniczący Międzynarodowej Organizacji ds. Migracji, na szczycie ONZ.

Bartosz Ocipski

Podobne wpisy

Więcej w Artykuly