ArtykulyNegocjacje klimatyczne

Stany Zjednoczone oficjalnie rozpoczynają wyjście z Porozumienia Paryskiego

Poniedziałkowym popołudniem amerykański sekretarz stanu Mike Pompeo ogłosił oficjalnie, że Stany Zjednoczone rozpoczynają procedurę wystąpienia z Porozumienia Paryskiego. Oznacza to, że dokładnie za rok kraj ten przestanie być stroną porozumienia. Nastąpi to dzień po zbliżających się amerykańskich wyborach prezydenckich.

Deklaracje wyjście USA z Porozumienia Paryskiego pojawiały się w ostatnich dwóch latach często w przemówieniach Trumpa jako prezydenta, jednak dopiero teraz, zgodnie z warunkami dokumentu, jego administracja mogła formalnie wypowiedzieć dokument.

O tym, że najprawdopodobniej dojdzie do takiego kroku informowaliśmy przed dwoma tygodniami, kiedy to Trump publicznie nazwał porozumienie “okropnym”, podkreślając, że “został wybrany do reprezentowania obywateli Pittsburgha, a nie Paryża”. Sprawdziły się zatem komentarze, że tak zdecydowana deklaracja, składana u progu kampanii prezydenckiej, musi pociągać za sobą działanie.

Czytaj także: Młodzi pozywają rząd Kanady za dekady bezczynności wobec zmian klimatu. Chcą strategii opartej na “najlepszej, dostępnej dziś wiedzy naukowej”

Gorzkich słów nie oszczędziło Trumpowi amerykańskie Greenpeace: “No więc. Zrobił to. Dziś w ‘Trump-jest-chodzącą-katastrofą-dla-klimatu News’: Trump formalnie złożył dokumenty wycofujące Stany Zjednoczone z Porozumienie Paryskiego, zmieniając je w światowego ‘obiboka’, jeśli chodzi o przeciwdziałanie zmianom klimatycznym”.

Przypomnijmy: USA są drugim co do wielkości światowym emitentem gazów cieplarnianych, obok Chin. Porozumienie Paryskie to natomiast dokument, na mocy którego niemal 200 państw świata miała wspólnie – poprzez istotne ograniczenie emisji gazów cieplarnianych – przeciwdziałać dalszemu wzrostowi średnich temperatur na globie: na poziomie max. 2 stopni względem czasów sprzed rewolucji przemysłowej.

Źródło: SmogLab

Podobne wpisy

Więcej w Artykuly