ArtykulyPowiązania

Ekologia w programie Koalicji Obywatelskiej

Ponownie nie analizujemy całościowego programu i skupiamy się na wątkach ekologicznych. Jeśli chodzi o konferencję programową z 6 września, to trzeba przyznać mocny pro-ekologiczny wydźwięk, głównie dzięki przemowie Małgorzaty Tracz, dwójki z list KO we Wrocławiu i przewodniczącej Zielonych. Ekologia została też ewidentnie wyróżniona jako jeden z sześciu głównych punktów programowych – coś, czego zabrakło np. na konwencji programowej Lewicy.

Warto zaznaczyć tu, że tuż po konferencji programowej Koalicji Obywatelskiej, Partia Zielonych zorganizowało drugą konferencję ‘uzupełniającą’ o dalej idących postulatach.

Koalicja Obywatelska zaprezentował więc niewątpliwie rozszerzony program ekologiczny, ale znów zachodzi pytanie: Czy postulaty usatysfakcjonują wyborców? Jest na pewno lepiej niż np. program Platformy Obywatelskiej cztery lata temu, ale ekowyborca nadal może mieć sporo zastrzeżeń.

ZAPOBIEGANIE ZMIANOM KLIMATU I ENERGETYKA

Ponownie zaczniemy od polityki klimatycznej, która znów wydaje się za mało ambitna wobec nadchodzącej katastrofy.

Jak już pisaliśmy, świat musi zredukować emisje wobec 2010 roku o 55% do 2030 roku (do 2050 roku mamy osiągnąć zeroemisyjność), jeśli mamy spełnić cele klimatyczne założone w raporcie IPCC z 2018 roku. Co prawda emisje w Polsce są o ok 30% poniżej poziomu z 1990, stało się to w wyniku transformacji politycznej i zamknięciu przemysłu ciężkiego. Obecnie emisje są na poziomie bliskim tego z 2010, a co gorsze, od kilku lat rosną.

Tu niestety czeka nas zawód: Program Koalicji Obywatelskiej niestety nie jest tak ambitny jak program ich koalicjanta, czyli Zielonych, a do tego szybko wyszła na jaw niespójność postulatów.

W zakresie energetyki, która w Polsce wytwarza ok. 39% gazów cieplarnianych, trudno jednoznacznie ocenić jakość postulatów. Z jednej strony ostała się deklaracja totalnego odejścia od węgla do 2040 roku (czego nie ma np. w programie Lewicy, chociaż politycy tego komitetu często mówią o dacie granicznej 2035 roku). Realizacja tego postulatu jest jak najbardziej zgodna z celami klimatycznymi, jest jednak jedno wielkie ale… Program Koalicji zakłada program 3×10, czyli po 10 GW energii słonecznej, energii wiatrowej lądowej i morskiej w ciągu 10 lat. To łącznie ma zwiększyć udział energetyki odnawialnej do ponad 33% w perspektywie 10 lat. Tu jest identyczny problem z deklaracjami Lewicy: liczby się nie spinają. Jeśli po 2029 roku nie dojdzie do przyspieszenia programu OZE jej udział w energetyce będzie ok. 47% w 2035 roku (wobec 50% w programie Lewicy) i 58% w 2040 roku. Tym samym, jeśli Koalicja Obywatelska postuluje odejście od węgla do 2040 roku to skąd brakujące ok. 40% energii?

Są więc trzy opcje: budowa elektrowni atomowych, spalanie gazu ziemnego lub radykalnie przyspieszenie transformacji w latach 2030-2040. W Latarniku Wyborczym na stwierdzenie “Polska powinna przyspieszyć budowę elektrowni atomowej” Koalicja odpowiada “Nie”, dodając: “Koalicja Obywatelska chce by energetyka węglowa została zastąpiona przez tańszą i bardziej efektywną energetykę odnawialną.” Natomiast na temat dwóch pozostałych rozwiązań KO nie wypowiada się ani w Latarniku, ani w programie. Tak czy inaczej w obecnej formie trzeba mówić o postulatach, które nie spinają się logiczną całość.

Trzeba tu zaznaczyć jednak, że Lewica przynajmniej deklaratywnie twierdzi, że nie będą otwierane nowe kopalnie węgla, ani nie będzie importowany węgiel czy gaz ziemny, natomiast kandydatka na premiera Małgorzata Kidawa-Błońska wspominała tylko o zakazie budowy nowych kopalń. Tym niemniej Koalicja Obywatelska zobowiązała się do przeznaczenia 100% wpływów ze sprzedaży uprawnień do emisji CO2 na inwestycje w OZE oraz zapowiada budowę inteligentnej sieci elektroenergetycznej.

Tak jak w przypadku Lewicy, możemy popatrzeć również na zdania poszczególnych koalicjantów. Odnośnie największego z nich, Platformy Obywatelskiej, nie posiadamy żadnych dodatkowych informacji. Od .Nowoczesnej dostaliśmy odpowiedź na nasz kwestionariusz, w której twierdzą “Nasze propozycje są w tym zakresie [tj. energetyce] zbieżne z programem Koalicji Obywatelskiej.” i podają następujący skład miksu energetycznego energetycznego: w 2035 40% z węgla, 50% z OZE i 10% z gazu, natomiast w 2050 0% z węgla, 80-100% z OZE i 0-20% z gazu. Jeśli faktycznie ich program miałby być spójny z programem KO, potrzebne byłoby przejście z 40% do 0% węgla w ciągu 5 lat, co wydaje się mało prawdopodobne. Dalej w kwestionariuszu .Nowoczesna deklaruje “Polska musi stać się krajem o emisjach netto na zerowym poziomie najpóźniej w 2050 roku.”, jednak jest to sprzeczne z cytowaną wyżej wypowiedzią dopuszczającą czerpanie 20% energii z gazu (chyba że mówimy o Power2Gas albo zakładamy jakieś ujemne emisje które mogłyby to zrównoważyć). Z drugiej strony, .Nowoczesna dostrzega też problem emisji CO2 z innych sektorów gospodarki, deklarując: “Strategię dekarbonizacji energetyki należy uzupełnić o strategie dekarbonizacji transportu, przemysłu, sektora komunalnego i rolnictwa. Wszystkie te dziedziny generują w Polsce znaczące emisje i bez ich wyeliminowanie nie ma szans na neutralność klimatyczną.”

Z kolei w programie Zielonych z 2018 roku widnieją cele min. 70% zaopatrzenia w energię finalną (czyli wliczając energię w transporcie i ciepłownictwie) z OZE do 2050, 20% do 2020 roku (to się już raczej na pewno nie uda – w samej energetyce OZE wytworzyły 12,7% energii w 2018) i 50% w 2030. W naszym kwestionariuszu doprecyzowują swoje cele jeśli chodzi o samą energetykę. W 2035 chcieliby prądu produkowanego zupełnie bez użycia węgla, optymalnie ze 100% OZE, dopuszczając jednak do 15% energii z gazu. Na rok 2050 deklarują 100% OZE, odwołując się do programu prof. Jana Popczyka. Wybudowane wcześniej bloki gazowe mają docelowo działać na gaz z Power2Gas. Do tego Zieloni mówią o pokryciu 50-100% kosztów gminnych programów inwestycji w produkcję i oszczędzanie energii.

DEKLARACJA DLA GÓRNEGO ŚLĄSKA

W rozbudowanym dziale ekologicznym Koalicji Obywatelskiej pojawił się jeden dziwny fragment, czyli „Deklaracja dla Górnego Śląska”, gdzie pada takie stwierdzenie: „Nie będziemy zamykać kopalń, dopóki będzie w nich węgiel, a koszty wydobycia pozwolą na utrzymanie godnego życia górników i ich rodzin. Nie będziemy zamykać elektrowni węglowych, dopóki będą w stanie pracować.”

Ów fragment szybko zyskał popularność w sieci i doczekał się nawet Razemowego mema. Jednak wbrew pozorom nie ma tutaj akurat tak wielkiej sprzeczności z postulatami odejścia od węgla do 2040 roku, choć musi wzbudzać sceptycyzm zwrot typu „nie będziemy zamykać elektrowni węglowych, dopóki będą w stanie pracować.” Wygląda to na próbę ugłaskiwania elektoratu górniczego na Dolnym Śląsku.

Jeśli chodzi o sam węgiel, warto pamiętać, że według samej branży w obecnie działających kopalniach węglowych zabraknie węgla do 2035 roku, a przy planowanej stopniowej redukcji zużycia cel 2040 rok wydaje się sensowny. Tym niemniej nie sposób nie poddać krytyce wypowiedzi np. Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, która w publicznych deklaracjach stawia ochronę kopalń, dopóki opłacalne jest wydobywanie w nich węgiel, jako cel nadrzędny wobec możliwie szybkiego odejścia od węgla w energetyce. Nawet jeśli kopalnie wyczerpią się zanim osiągnie się zeroemisyjną energetykę, hierarchia priorytetów jest tu niewłaściwa.

W przypadku polskich elektrowni trzeba nadmienić, że ponad połowa z nich ma ponad 35 lat i już w najbliższych latach część będzie zamykana ze starości (ba, na 90 bloków węglowych 70 już pracuje dłużej niż zakładano). Przy rozsądnej, ale i radykalnej transformacji energetycznej, można większość elektrowni stopniowo zastępować czystymi źródłami energii. Sytuacja ma się gorzej z nielicznymi nowymi blokami w Turowie, Bogatyni czy Jaworznie, które w 2040 rok będą miały zaledwie nieco ponad 20 lat i daleko im będzie do końca użyteczności.

SPRAWIEDLIWA TRANSFORMACJA

W “Deklaracji dla Górnego Śląska” pada takie stwierdzenie: “Zaproponujemy stabilny plan transformacji przemysłowej Śląska i innych regionów węglowych, min. w oparciu o środki unijne z Platformy Węglowej. Zostanie on stworzony wspólnie nie tylko z górnikami, ale ze wszystkimi pozostałymi pracownikami branży energetycznej. “

.Nowoczesna w naszym kwestionariuszu dodaje: “Dochody ze sprzedaży uprawnień do emisji zapewnią znaczne środki finansowe które pozwolą nie tylko na duże inwestycje w infrastrukturę dla nowego systemu energetycznego, ale też programy rozwojowe i osłonowe dla regionów zależnych dziś ekonomicznie od energetyki opartej na węglu i kopalniach. Inwestycje w efektywność energetyczną i programy zwalczania ubóstwa energetycznego pozwolą na łagodne dla najwrażliwszych grup przejście przez proces transformacji.”

Dla Zielonych, według naszego kwestionariusza, “transformacja musi być sprawiedliwa albo jej nie będzie w ogóle”. Tu, oprócz tworzenia nowych miejsc pracy w regionach powęglowych, mówią o reformie podatkowej, która ma obciążyć podatkami negatywny wpływ człowieka na przyrodę, a uzyskane środki przeznaczone zostaną na redukcję nierówności.

ADAPTACJA DO ZMIAN KLIMATU

Koalicja zapowiada kompleksowy program walki ze skutkami suszy. Ewidentnie dostosowała tu optykę do postulatów Zielonych, a nawet czuć w tym ich język (nieraz zbyt ekspercki). Tym samym komitet zapowiada wstrzymanie programów regulacji rzek oraz ich renaturyzację. Do tego doprowadzą do zaprzestania melioracji odwadniającej na terenach podmokłych, nakażą małą retencję w lasach i podejmą kompleksowe działania w zakresie retencji wód w miastach. Retencja wody ma zostać zwiększona z ok. 5% do co najmniej 15%. Podobny cel zadeklarował PiS, jednak jednocześnie zapowiadając szkodliwy program przystosowania rzek do transportu.

Ponadto, KO zapowiada stworzenie Funduszu Klęskowego dla Wsi i Rolnictwa mającego “skupić rozproszone obecnie środki pomocowe z przeznaczeniem na klęski żywiołowe.”

.Nowoczesna w naszym kwestionariuszu rozszerza te propozycje o przystosowanie ochrony zdrowia na większą liczbę pacjentów cierpiących wskutek upałów, oraz przekazanie samorządom środków na przygotowanie i wdrożenie lokalnych planów adaptacji.

Zieloni z kolei proponują między innymi zmianę modelu rolnictwa na oparty na małych i średnich gospodarstwach, a szczególnie na certyfikowanym rolnictwie ekologicznym i agroleśnictwie, co zdaniem partii jest jedynym sposobem na zapewnienie Polsce długofalowego bezpieczeństwa żywnościowego.

SMOG, ENERGOOSZCZĘDNOŚĆ, PROSUMENCKOŚĆ

Koalicja Obywatelska już w lipcu ogłosiła ambitny program wymiany pieców węglowych, które za pomocą prawa i systemu dotacji mają być całkowicie wyeliminowane do 2030 roku. Dla porównania, Lewica chce zamontowania bezemisyjnych instalacji grzewczych w 2 milionach domów do 2035 (w Polsce jest ok. 5 milionów domów jednorodzinnych), a PiS mówi o objęciu 3-4 mln. domów programem “Czyste Powietrze” (który zakłada wymianę pieca, termomodernizację i budowę instalacji OZE, ale niekoniecznie rezygnację z węgla). Koalicja zapowiada przy tym inwestycje w pompy ciepła czy w kompleksową modernizację systemu ciepłowniczego, a także ogólnopolski program termomodernizacji, uwzględniający problem ubóstwa energetycznego oraz nowe standardy cieplne dla nowych i starych domów.
Ponadto, podczas niedawnej debaty o smogu, Gabriela Lenartowicz z Platformy Obywatelskiej skrytykowała PiSowski program “Czyste Powietrze” za brak podstawy prawnej oraz finansowania określonego w budżecie bądź ustawach. Program antysmogowy KO ma być wolny od tych problemów. Zgodnie z wypowiedziami kandydatki w tej i innej debacie, finansowanie ma wynosić 0,5% PKB, tak jak w napisanym przez nią w 2017 projekcie ustawy.

W programie poruszano też kwestie energii prosumenckiej. Tu Koalicja obiecuje mechanizm preferencyjnych pożyczek dla firm i obywateli chcących inwestować w przydomowe odnawialne źródła energii – panele słoneczne, przydomowe wiatraki i i pompy ciepła.

Odnośnie smogu, Nowoczesna w naszym kwestionariuszu proponuje dodatkowo wzmocnienie kontroli samochodów i surowsze kary za jazdę pojazdami niespełniającymi norm i ogólne ograniczenie ruchu samochodów w miastach kosztem pieszych, rowerów i transportu publicznego.

Natomiast w odpowiedzi Zielonych na nasz kwestionariusz zawarty jest kompleksowy i szczegółowy program antysmogowy, obejmujący nie tylko dopłaty do wymiany ogrzewania czy nowe standardy w budownictwie, ale także np. ulgi podatkowe dla pojazdów elektrycznych, całkowite wycofanie pojazdów emitujących spaliny do 2035.

W zakresie wsparcia prosumentów, Zieloni planują zmianę prawa i programów jak „Mój Prąd”, tak żeby stały się istotnym elementem polityki państwa. Pomoc mają zapewnić zeroprocentowe kredyty dla ogółu społeczeństwa, a także częściowe lub całościowe dofinansowanie dla osób biedniejszych. Zmiany mają spowodować, że z wsparcia będą mogły korzystać też wspólnoty i spółdzielnie mieszkaniowe, a spółdzielnie energetyczne będą mogły się rozwijać zarówno w miastach, jak i na obszarach wiejskich.

GOSPODARKA ODPADAMI

To jeden z silnych punktów programu Koalicji Obywatelskiej, chociaż nie tak szczegółowo ujęty jak w przypadku np. Prawa i Sprawiedliwości.

Politycy Koalicji po pierwsze chcą wprowadzić system kaucji za butelki i depozytu za opakowania plastikowe. W tej wielkiej przemianie kluczową rolę miałyby odegrać instytucje publiczne, które dawałyby przykład np. w zakresie korzystania z opakowań wielorazowych czy biodegradowalnych.

W tym kontekście do programu Koalicji wkradł się termin “zero waste”, dotychczas obecny chyba tylko w partiach niszowych. Do tego pojawił się postulat zakazu importu śmieci, zapewne wskutek coraz bardziej gorszącego procederu dzikich czy płonących wysypisk.

Na pytanie z naszego kwestionariusza o gospodarkę o obiegu zamkniętym .Nowoczesna odpowiada wspominając o regulacjach prawnych mających wymusić wielorazowość, naprawialność i kompozytowość produktów. “Należy narzędziami regulacyjnymi wpływać na rynek, by niekonkurencyjne stały się produkty jednorazowe, trudne do przetworzenia lub ponownego wykorzystania oraz o wysokim śladzie węglowym” – piszą.

Odpowiedź Zielonych utrzymana jest w podobnym duchu, choć jest nieco bardziej szczegółowa. Mowa tu o przenoszeniu ciężaru podatków z opodatkowania pracy na opodatkowanie surowców, wprowadzeniu odpowiednich systemów certyfikacji, odpowiedzialności producentów za usuwanie odpadów czy ekologicznych kryteriach w zamówieniach publicznych. Tłumaczą, że ważniejsze od poprawiania samego recyklingu jest zmniejszenie ilości odpadów oraz poprawienie ich jakości, tak aby recykling był łatwiejszy.

LASY

Koalicja ogłosiła hasło „Zielona Polska” i zapowiada koniec z betonozą, ale też strategie zadrzewiania terenów miejskich oraz nieużytków rolnych. Są zapowiedzi ochrony lasów i powołania nowych lub rozszerzenia obszarów istniejących parków narodowych (w porozumieniu z lokalnymi społecznościami), jednak jedynym konkretem jest spełnienie postulatu zmiany całej Puszczy Białowieskiej w park narodowy. Dla porównania Lewica ogłosiła ochronę 10% lasów polskich.

Konkrety znajdziemy za to w postulatach Zielonych, którzy chcą m.in. zwiększenia obszaru parków narodowych o ok. 360% i zasadzenia miliona hektarów nowych lasów (dwukrotności obszaru Puszczy Białowieskiej) do 2025.

PRAWA ZWIERZĄT

Tutaj doszło niewątpliwie do pewnych przełomów. Platforma Obywatelska, raczej dotychczas przychylna myśliwym, zaakceptowała do programu postulat ewidentnie wzięty od Partii Zielonych, czyli zakaz polowań na ptaki.

Jeszcze większym skokiem programowym jest stwierdzenie, że „Przemysłowa hodowla zwierząt jest jednym z głównych źródeł emisji gazów cieplarnianych. Jej ograniczenie jest niezbędne ze względów klimatycznych, zdrowotnych i etycznych.” Nie idą za tym zapisem jednak żadne konkretne deklaracje, poza zapisem o potrzebie wsparcia mniejszych gospodarstw rodzinnych, rolnictwa ekologicznego i innowacyjnego.

Do tego (podobnie jak na Lewicy) mamy zakaz wykorzystywania zwierząt w cyrku czy likwidację ferm futrzarskich. Nie pojawił się za to w ogólnym programie Koalicji postulat powołania Rzecznika Praw Zwierząt – aczkolwiek znalazł się on w deklaracji programowej Zielonych.

TRANSPORT

Temat transportu akurat nie pojawił się w dziale ekologii, tylko gospodarki. Jest więc co prawda mowa o przyspieszeniu rozbudowy i modernizacji systemu dróg, ale też powraca znany z ruchów ekologicznych postulat „Tiry na tory”, czyli zapowiedź przekierowania ciężkiego transportu na kolej.

Do tego zapowiadana jest rozbudowa węzłów komunikacyjnych i odbudowa systemu połączeń kolejowych czy autobusowych. W tym celu Koalicja zapowiada powstanie 314 powiatowych centrów komunikacyjnych.

Dodajmy też, że program Koalicji dostrzega duży potencjał wodoru jako nośnika energii – ma być “prawdopodobnym fundamentem światowej transformacji energetycznej” i “zrewolucjonizować transport”. Jednak, aby produkować wodór przy użyciu energii odnawialnej, potrzebne są nadwyżki tejże energii, a tego program KO nie gwarantuje. Tym niemniej warto ten punkt zauważyć jako zapowiedź inwestycji w nowoczesny przemysł przyszłości.

Jak już wspominaliśmy, Zieloni są za całkowitą eliminacją pojazdów spalinowych do 2035. W naszym kwestionariuszu dodają: “Potrzebny jest ambitny program dla redukcji emisyjności transportu, wprowadzający preferencje dla kolei i transportu publicznego, ale też stopniowe ulokalnianie gospodarki, eliminując niepotrzebne przewożenie towarów, które mogą być produkowane lokalnie (np. produkty żywnościowe dla szkół i szpitali od lokalnych rolników).”

EDUKACJA

KO postuluje rozszerzenie edukacji ekologicznej w szkołach.

PODSUMOWANIE

W programie Koalicji Obywatelskiej znalazło się sporo ekologicznych postulatów, część z nich z pewnością zaczerpniętych z programu Partii Zieloni. Bardzo dobrze (najambitniej ze wszystkich komitetów) wypada program walki ze smogiem. Nieco gorzej jest niestety z polityką klimatyczną. Pojawia się co prawda deklaracja odejścia od węgla do 2040, ale nie jest jasne jak Koalicja chce osiągnąć ten cel i czy w ogóle ma na to jakiś plan. Tutaj na tle całej KO wyróżnia się plan Zielonych, zakładający odejście od węgla do 2035 i pełną zeroemisyjność energetyki w 2050. Z pewnością możemy więc polecić kandydatów tej partii wyborcom, którzy zgadzają się z modelem 100% OZE (tych preferujących udział energii atomowej w miksie zachęcamy do zapoznania się z postulatami Lewicy, szczególnie Lewicy Razem).

Podobne wpisy

Więcej w Artykuly