ArtykulyPowiązania

Requiem dla vaquita

W wydanym w 2012 roku „Świecie na rozdrożu” opublikowałem rysunek z morświnami kalifornijskimi (ang. vaquita) z opisem: „Morświn kalifornijski, najmniejszy z delfinów, endemicznie występujący w Zatoce Kalifornijskiej. Jeszcze kilka lat temu żyło ich ponad pół tysiąca. Dziś pozostało 150, a co roku 30 z nich zaplątuje się w sieci rybaków i ginie.”

W 2014 roku populacja morświnów spadła poniżej 100, a ostatnie badania pokazują, że ich liczba skurczyła się już do zaledwie 60 sztuk.

Pomimo wprowadzonego w kwietniu zeszłego roku zakazu stosowania sieci dryfujących i rozszerzenia obszarów chronionych, kłusownicy nadal je zastawiają, aby łapać (również krytycznie zagrożone) totoaby. Ryba ta jest odławiana dla cenionego w Chinach pęcherza pławnego, z którego przyrządza się tam zupę, według wierzeń leczącą z artretyzmu, poprawiającą komfort noszenia ciąży, poprawiającą cerę itd. W miarę jak ryb ubywa, ich cena rośnie. Cena pojedynczego pęcherza pławnego totoaby w Meksyku sięga 1500-1800 dolarów, w USA 5 tysięcy, a w Chinach aż 10-20 tysięcy.

Jeśli Meksyk nie zakaże wszelkich połowów na obszarach, na których żyją vaquita, nie wypłaci kompensat rybakom, równocześnie wprowadzając liczne patrole i zdecydowanie egzekwując prawo, to morświny czeka smutny koniec. Nawet jednak działania skutecznie eliminujące kłusownictwo mogą okazać się niewystarczające, populacja morświnów spadła bowiem tak bardzo, że coraz trudniej im odnajdywać się, by dobrać się w pary, a przy tak niskiej liczebności gatunku poważnym zagrożeniem staje się mała różnorodność genetyczna.

Czytaj więcej: Vaquita, World’s smallest porpoise 'at the edge of extinction’ as illegal gillnets take toll

Podobne wpisy

Więcej w Artykuly