Naukowcy z Poczdamskiego Instytutu Badania Wpływu Zmian Klimatu w Niemczech, przeprowadzili analizę celu ograniczenia wzrostu temperatury do 2°C i tego, co to będzie oznaczać w praktyce.
Badania sugerują, że przyjęty przez grupę G8 cel ograniczenia do roku 2050 emisji o połowę względem poziomu z roku 1990 wiąże się ze znacznym ryzykiem przekroczenia progu wzrostu średniej temperatury planety o 2°C.
„Jedynie szybki odejście od paliw kopalnych da nam rozsądną szansę na uniknięcie poważnego wzrostu temperatury”, stwierdził prowadzący prace dr Malte Mainshausen.
„Jeśli nadal będziemy spalać paliwa kopalne tak, jak dotychczas, to wyczerpiemy całość dopuszczalnych emisji w przeciągu najbliższych 20 lat, a globalne ocieplenie przekroczy 2°C. O ile politycy na serio chcą ograniczyć prawdopodobieństwo przekroczenia progu 2°C do roku 2050, to muszą przyjąć do wiadomości, że oznacza to zredukowanie emisji o ponad 50 procent”.
Analiza wspiera poglądy z Raportu Sterna i raportów IPCC stwierdzające, że wczesne ograniczanie emisji będzie łatwiejsze i tańsze niż przy opóźnianiu działania.
Bill Hare z Poczdamskiego Instytutu Badania Wpływu Zmian Klimatu, współautor opracowania, zauważa, że niektóre rządy preferują niewielkie ograniczenia w krótkim horyzoncie czasowym i większe później. Takie deklaracje są niewątpliwie wygodne politycznie – obecni rządzący nie będą się musieli szczególnie wysilać i ryzykować popularności, a trudności za kilkanaście czy kilkadziesiąt lat będą już problemem kogoś innego.
Stany Zjednoczone zamierzają do 2050 roku ograniczyć emisję CO2 o 80 procent względem poziomu z roku 1990, co jest celem przyjmowanym też przez wiele innych krajów uprzemysłowionych. Jednak, według analizy Malte Meinshausena nawet taka redukcja nie będzie wystarczająca, aby zatrzymać wzrost temperatury poniżej progu 2°C, zakładając, że kraje rozwijające się nie zdecydują się na radykalną redukcję emisji.
To nie będzie proste – gospodarka Chin, będąca już dziś największym emiterem dwutlenku węgla, według prognoz do tego czasu wzrośnie 8-13 razy.
więcej w bbc
