ArtykulyZmiany klimatu

Według raportu ONZ rośnie emisja gazów cieplarnianych w Kanadzie

emisje-kanadyEmisja gazów cieplarnianych w Kanadzie powraca do rosnącego trendu, pomimo obietnic rządowych i lokalnych przywódców o znacznych cięciach tych emisji.

Ostatnie analizy gazów cieplarnianych według Ministerstwa Środowiska Kanady pokazują, że po drobnym spadku w 2004-2006, całkowita emisja znów się podniosła, w dużej mierze dzięki piaskom roponośnym w prowincji Alberta, wzrostu liczby pojazdów na drogach, zwiększeniu spalania węgla w elektrowniach.

„Długookresowy wzrost pozostaje znaczący”, podsumowuje raport Ministerstwa, ukazując emisje kraju jako 33,8 procent powyżej zobowiązań Protokołu z Kyoto.

Liczby są oparte na krajowych analizach w raporcie Ministerstwa Środowiska Kanady na 2009 rok, który pojawił się wśród obowiązkowych międzynarodowych raportów ONZ. Jego pełna forma jest dostępna na stronie ONZ. Pokazuje, że Kanada ma podejrzaną różnicę pomiędzy wzrostem swoich emisji od 1990 w stosunku do innych krajów G8.

Kanada zalicza się jako „pierwszy kraj wśród krajów G8”, gdzie wzrastają emisje, zauważa raport, pomimo tego, że Kanada zaangażowała się w ich redukcję. Kiedy ilość kanadyjskich emisji podniosła się, Niemcy ścięły swoje emisje o 18 procent pomiędzy 1990 a 2006 rokiem, zaś Wielka Brytania obniżyła je o 15 procent.

„Jesteśmy spóźnialskimi i obstrukcjonistami”, powiedział klimatolog Andrew Weaver z the University of Victoria, który - jak wielu naukowców i badaczy środowiska – namawia rząd Kanady do redukcji emisji od lat.

Premier rządu Stephen Harper powiedział, że jest on zaangażowany do walki ze zmianami klimatu, a jego rząd dwa lata temu wprowadził plan „Turning the Corner” redukcji gazów cieplarnianych o 20 procent do 2020 roku.

Weaver oraz inni krytycy widzą małą nadzieję kraju w spełnieniu zobowiązań danych przez rząd Harper’a.

„Pierwsza zmiana kierunku działań była dobra, lecz teraz obraliśmy złą drogę”, powiedział Weaver wskazując przedłużający się rosnący trend emisji w Kanadzie.

Raport z 2009 roku Ministerstwa Środowiska obejmuje lata 1990-2007, a wyszczególnia najbardziej ostatni rok kładąc nacisk na emisję będącą wynikiem działalności ludzi.

Mówi, że całkowita emisja gazów cieplarnianych w Kanadzie w 2007 roku wynosiła 747 megaton, co stanowiło wzrost o 4 procent względem roku 2006. Co oznacza, że kanadyjskie emisje w 2007 roku były o 26 procent powyżej 1990 roku (592 megaton) oraz 33,8 procent powyżej ustaleń Kanady odnośnie protokołu z Kyoto, wg którego emisje miały spadać.

Gazy cieplarniany gromadzą ciepło w atmosferze i w większości uważa się, że pomagają napędzać zmiany klimatyczne. Olbrzymie ilości dwutlenku węgla – głównego gazu cieplarnianego – są wypuszczane w wyniku spalania paliw kopalnych, jak ropa, węgiel czy gaz.

Po dużym spadku emisji w Kanadzie w latach 2004 a 2006 Ministerstwo Środowiska powołało się na w głównej mierze zmianę w produkcji elektryczności oraz zmianę działalności wydobywczej. Również pogoda pełniła pewną rolę: w wyniku ciepłych zim w latach 2004 a 2006 ograniczono zapotrzebowanie na paliwa do ogrzewania domów Kanadyjczyków.

Lecz całkowity trend jest rosnący, zauważa Kanadyjskie Ministerstwo Środowiska. „Pomiędzy 1990 a 2007 rokiem, bardzo wzrosło wydobycie ropy i gazu – znacznie z powodu eksportu – tak wiele o ile wzrosła liczba pojazdów i większe uzależnienie od paliw kopalnych w produkcji elektryczności; są to czynniki znaczące w wzroście emisji”.

Prowincja Alberta jest odpowiedzialna za skokowy wzrost emisji od 1990 roku, ale prowincje Saskatchewan, British Columbia i Ontario także pną się w górę z ilością swoich emisji względem pozostałych prowincji Kanady, stwierdza raport.

Kiedy całkowita krajowa emisja idzie w górę od 1990 roku, to raport pokazuję, że Kanadyjczycy w swoich domach obniżają emisje. „Emisje mieszkańców zasadniczo były takie same 2007 roku jak i w 1990”, pisze raport, zauważając, że polepszyły się energetyczne standardy, wysoka efektywność pieców oraz urządzeń „służących redukcji emisji”.

To transport i produkcja energii podwyższają ilość emisji, podsumowuje raport. Pomiędzy 1990 i 2007, emisje z przemysłu energetycznego, jak z piasków roponośnych, oraz z transportu wzrosły o około 143 mln ton, lub nawet więcej około 155 mln ton.

Było to spowodowane rozpowszechnianiem się liczby lekkich ciężarówek, których liczba wzrosła o 117 procent od 1990 roku, i o 94 procent względem liczby ciężkich, dużych ciężarówek na kanadyjskich drogach.

Aby uniknąć największych efektów zmian klimatu, naukowcy i politycy mówią o konieczności drastycznych cięć emisji o 50 do 80 procent do roku 2050. Jeżeli nic nie zostanie zrobione, to klimat zmieni się na tyle, iż będą pojawiać się nieprzewidywalne i ekstremalne stany pogodowe, lód arktyczny będzie nadal się roztapiał, a poziom mórz wzrastał.

„W Kanadzie wpływ zmian klimatu może być odczuwalny jako wystąpienie ekstremalnych zjawisk pogodowych, zmniejszenie się zasobów świeżej wody, wzrost ryzyka i ostrości pożarów w lasach oraz atak szkodników, zmniejszenie się lodu arktycznego i przyspieszenie topnienia lodu”, stwierdza raport Kanadyjskiego Ministerstwa Środowiska.

ang więcej w canada

Podobne wpisy

Więcej w Artykuly