ArtykulyPowiązania

Ile mamy wody na Ziemi?

Wyobraź sobie kulę ziemską. Potem wyobraź sobie, że zgromadziliśmy wodę z całej naszej planety w jedną wielką kulę. Mamy tu na myśli wszystkie oceany, czapy lodowe, parę wodną w atmosferze, wodę pod powierzchnią ziemi, nawet wodę w roślinach, zwierzętach i ludziach. Jak wielka byłaby ta wodna kula w porównaniu do Ziemi?

Chcesz poznać odpowiedź? Biorąc pod uwagę, że objętość całej wody na Ziemi jest szacowana na 1338 milionów km3, nasza wodna kula miałaby średnicę 1384 km. To duża liczba, dla porównania dystans drogowy z Warszawy do Brukseli w Belgii wynosi ok. 1300 km. Ale jak ta nasza wodna kula wyglądałaby w porównaniu do całej Ziemi?

Poniższa grafika pokazuje, jak stosunkowo mała jest ilość wody na całym świecie. Średnica Ziemi wynosi ponad 12 tysięcy kilometrów i w porównaniu do całej kuli ziemskiej nasza „mała niebieska kulka” wygląda bardzo niepozornie. A jednak zawiera ona wystarczająco dużo wody, żeby pokryć ponad 70 procent powierzchni naszej planety i wypełnić każdą żywą istotę na Ziemi niezbędnymi do życia cząsteczkami H2O.

Artystyczna koncepcja ilustrująca ilość wody na kuli ziemskiej w porównaniu do wielkości Ziemi. Źródło: USGS

Ale przecież większość wody na Ziemi to słona woda morska. Ludzie, rośliny i zwierzęta lądowe potrzebują do życia wody słodkiej. Podobnie nasz przemysł, a zwłaszcza rolnictwo, wymagają ogromnej ilości słodkiej wody to wyprodukowania zboża, warzyw, mięsa lub innych pruduktów żywnościowych. Dla przykładu wyprodukowanie 1 kg wołowiny wymaga średnio ok. 16 m3 wody, zaś 140 litrów wody potrzeba na jedną filiżankę kawy.

Tylko mała cząstka całej wody na Ziemi to woda słodka w postaci ciekłej. Całkowita ilość słodkiej wody we wszystkich jeziorach, bagnach, rzekach i pod ziemią wynosi około 10,6 mln km3. Jest to bardzo mała cząstka, zaledwie 0,77% wody na Ziemi. Kula zrobiona z tej ilości wody miałaby średnicę 272,8 km.

Niestety duża część wód podziemnych, stanowiących 99% zasobów ciekłej, słodkiej wody, nie jest łatwo dostępna dla ludzi. W praktyce, większość ludności i zwierząt naszej planety jest uzależnione od wody w rzekach i słodkich jeziorach. Ta woda to z kolei naprawdę maleńka część (zaledwie 0,007%) całkowitej ilości wody na Ziemi. Zgromadzona w jedną kulę, woda z wszystich rzek i słodkich jezior na Ziemi miałaby średnicę zaledwie 56,2 km.

Poniższy obrazek ilustruje ilość słodkiej wody ciekłej oraz ilość wody w rzekach i jeziorach w porównaniu do całkowitej ilości wody na Ziemi i w porównaniu do całej kuli ziemskiej.

Ilustracja porównująca zasoby różnych rodzajów wody na Ziemi. Duża niebieska kula pokazuje całkowite zasoby wody na Ziemi, mniejsza kulka pokazuje dla porównania zasoby ciekłej wody słodkiej, zaś maleńka niebieska „kropelka” poniżej, to całkowita ilość wody wszystkich rzek i słodkich jezior. Źródło: USGS

Polska na szczęście nie cierpi na tak chroniczne niedobory wody, jak północne Chiny czy kraje Bliskiego Wschodu. Nie znaczy to jednak, że możemy sobie pozwolić na jej marnotrawienie.

Według informacji Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska, Polska wyróżnia się stosunkowo małymi zasobami wód wynoszącymi ok. 1500 m3/rok/mieszkańca, co stanowi zaledwie około 36% średniej europejskiej. Efektem takiego stanu zasobów wodnych jest występowanie w części obszaru Polski trudności w zaopatrzeniu w wodę. Wodochłonny przemysł i rozwój procesów demograficznych oraz naturalne warunki geograficzne i hydrograficzne powodują występowanie silnych deficytów wody.

Powyższa ilustracja powinna nam pomóc sobie uzysłowić, że artykuły ostrzegające przed rosnącym deficytem zasobów wody na świecie i w Polsce nie są bynajmniej przesadą. Zasoby wody pitnej i przemysłowej na Ziemi są ograniczone i pod nieustającą presją ze strony rolnictwa, przemysłu i zapotrzebowania komunalnego. Niektóre wielkie rzeki świata, jak Nil w Egipcie, Kolorado w USA czy Huang He w Chinach, często nie docierają do morza. Pamiętajmy, że ta maleńka niebieska kuleczka musi starczyć na wszystkie potrzeby ludzi, zwierząt i roślin (z wyjątkiem fauny i flory morskiej) naszej planety.

Irek Zawadzki

Na podstawie: USGS

Podobne wpisy

Więcej w Artykuly