ArtykulyZmiany klimatu

Klimat zmieniał się zawsze… cz 9 Para wodna

Para wodna, choć jest najsilniejszym gazem cieplarnianym, to jej ilość w atmosferze zależy od innych czynników, szczególnie temperatury – co nie dotyczy innych gazów cieplarnianych. Z tabeli w poprzedniej części artykułu wynika, że gdyby usunąć inne gazy cieplarniane, to sama para wodna zapewniłaby 72% efektu cieplarnianego. To jednak przy założeniu utrzymania się jej ilości w atmosferze. Gdyby jednak usunąć te 28% efektu cieplarnianego od innych gazów, to temperatura spadłaby o około 10°C. W tak ochłodzonym powietrzu nie mogłoby się utrzymać tak wiele pary wodnej, jej ilość spadłaby więc blisko o połowę. Efekt cieplarniany gwałtownie by osłabł, temperatura spadła jeszcze bardziej, co spowodowałoby dalsze zmniejszenie się ilości pary wodnej w atmosferze. W takich warunkach zaczęłyby narastać czapy polarne, temperatura spadałaby dalej…

W 2010 roku zespół naukowców z Instytutu Badań Kosmicznych NASA im. Goddarda przeprowadził symulację zachowania klimatu Ziemi przy usunięciu z niej wszystkich długo żyjących gazów cieplarnianych. W symulacji temperatura powierzchni Ziemi w ciągu kilkudziesięciu lat spadła o 35 stopni, koncentracja pary wodnej spadła 10-krotnie, a oceany pokryły się prawie całkowicie lodem. Jak to możliwe, że temperatura spadła o 35 stopni, podczas gdy efekt cieplarniany wynosi 33 stopnie? Zmieniło się albedo Ziemi, która pokryła się odbijającym światło lodem. Rezultatem usunięcia z atmosfery długo żyjących gazów cieplarnianych okazuje się więc nawet nie epoka lodowcowa, lecz wręcz pokryta lodem Ziemia-śnieżka.

Gdyby atmosfera miałaby jednorodną gęstość, taką, jak przy powierzchni ziemi, to sięgałaby na wysokość około 8 kilometrów. Gdyby trwałe gazy cieplarniane (bez pary wodnej) zebrać w warstwie przy powierzchni ziemi, to miałaby ona jedynie 2,8 m grubości (na początku XX wieku byłoby to tylko 2,1 m). Fakt, że gazów cieplarnianych jest tak mało, oznacza, że stosunkowo łatwo możemy zmieniać ich ilość w atmosferze.

Następna część cyklu: Dwutlenek węgla.

Podobne wpisy

Więcej w Artykuly