Ostatnio jest głośno o samochodach elektrycznych, jednak możliwe jest, że paliwem zastępującym ropę zostanie płyn wytwarzany z węgla.
Naukowcy opracowali nowy sposób przetwarzania węgla w paliwo do samochodu, który wymaga znacznie mniej energii od dotychczas stosowanych. To odkrycie może spowodować, że bardziej opłacalne ekonomicznie będzie rozbudowywanie infrastruktury dla tego nieprzyjaznego środowisku paliwa, niż sięganie po energię ze źródeł odnawialnych.
Jak ceny ropy zaczną znowu rosnąć, masowe wdrożenie tej technologii CTL (produkcji paliw z węgla – Coal To Liquid), może podciąć projekty samochodów elektrycznych i biopaliw nowych generacji.
Jest to jak najgorsza wiadomość z punktu widzenia zmian klimatu.
Nowy proces obniża koszt wytwarzania paliwa o 20 procent po prostu modyfikując kroki obróbki chemicznej. Jednak tak wyprodukowane paliwo daje dwukrotnie wyższe emisje CO2 niż zwykła ropa.
więcej w wiredscience
